Dziś mam dla Was przepis wyjątkowo prosty, wyjątkowo szybki i niezwykle pyszny. Pomyśl o ciasteczkach tak maślanych, że przed oczami przelatują Ci obrazy z dzieciństwa, z ulubionymi dodatkami, a do tego robi się je niezwykle szybko i można je zrobić wszędzie, nawet na campingu.
Jeśli szukasz właśnie czegoś takiego to ten przepis jest dla Ciebie. A potrzebujemy tylko kilku podstawowych składników.
Składniki na ok 10-15 ciastek:
- szklanka mąki,
- 3 łyżki cukru,
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia,
- 1 jajko,
- ok. 50g masła,
- olej do smażenia,
- dowolne, posiekane dodatki: mogą to być rodzynki, orzechy, czekolada czy skórka pomarańczowa.
Wszystkie składniki ( oprócz oleju) należy zagnieść w misce do połączenia się składników i uformować dużą kulę. Kule można rozwałkować na grubość ok 1 cm i wycinać dowolne kształty ciastek lub tak jak ja formować ciastka w ręku. Patelnie smarujemy równomiernie olejek i układamy na niej ciasteczka ( ja formowałam w ręku kulkę wielkości orzecha włoskiego i rozgniatałam na patelni). Smażymy ciasteczka po kilka minut, równomiernie z obu stron aż będą rumiane. Zdejmujemy z patelni i studzimy.
Tak oto w około 15 minut mamy całą miskę chrupiących ciasteczek, które smakują jak ciasteczka kruche.
Ja już teraz wiem, że będzie to hit przyszłorocznego obozu.