Relaks
13:05Ja lubię kawusię i haft krzyżykowy!!
Tak tak tak!! Ku niezadowoleniu mojego męża (zupełnie nie rozumiem dlaczego tak go to oburza) lubię sobie siedzieć na kanapie z kubkiem dobrej kawusi na stoliczku i kanwą z ręku. Lubie to po prostu. Może dlatego że ten powtarzalny ruch ręką wprowadza mnie w spokój. To dość istotne przy moim bardzo wybuchowym i niekontrolowanym charakterze. Dlatego to robię - wybieram wzorek, nici, siadam na kanapie i haftuję. Dla mojego męża to czas nieproduktywny, a dla mnie relaks:) Nie robię z tych hafcików jeszcze nic konkretnego, lecz może kiedyś do czegoś je wykorzystam:)
Pozdrawiam słonecznie i niedzielnie:)
Oto jeden z moich starszych hafcików
0 komentarze
Dziękuję za odwiedziny i zapraszam do komentowania. Jeśli podoba CI się ten tekst udostępnij go na swoich portalach społecznościowych.
Proszę o przemyślane dobieranie słownictwa i podpisywanie się pod komentarzem.