Kocia mama
22:13Taka ja sobie jestem kocia mama co w zasadzie może oznaczać, że jesteśmy pełnoprawną rodzinką:) Muszę się przyznać, że kiedyś kotów nie lubiłam - może dlatego, że ich nie miałam. Odkąd mój, wtedy jeszcze chłopak, przyniósł do domu małego kotka pokochałam paskudę od razu - niestety bez wzajemności. Ja już taka jestem, że zwierzaki kocham miłością absolutną.
Nasz mały Heniek kochał mnie tylko gryźć, drapać, targać mi włosy i niszczyć ściany w domu. No niestety trafił nam się kot indywidualista.
Kiedy mocno zaczął nam chorować trzeba było ulżyć mu w cierpieniu ;( Bez kotka nie wytrzymałam długo.
Po 1,5 miesiąca kiedy byliśmy u rodzinki na wsi zobaczyłam malutkie, szaro-bure kociątko. Była taka brzydka w porównaniu ze swoim rodzeństwem :) Wybłagałam więc mojego męża i wzięliśmy paskudne maleństwo do domu.
Droga w nocy, przez 3/4 Polski, z małym kotkiem w podziurawionym kartonie to był koszmar. Mała darła się jak zarzynany prosiak i uciekała z kartonu do bagażnika:) Pierwsza noc też nie należała do przyjemnych bo nasze maleństwo tęskniło za swoim rodzeństwem.
Z każdym dniem mała się aklimatyzowała. Daliśmy jej na imię Gabi:)
Po paru dniach okazało się, że nasza kocia paskuda jak brzydkie kaczątko okazała się łabędziem:) Zafundowaliśmy małej kąpiel:) I po zaobserwowaniu ogromu czarnej wody okazało się, że nasza kocia jest przecudnej urody tricolorowym futrzaczkiem:)
Dziś nasza Gabrysia ma 1,5 roku. Jest przeogromnym pieszczochem, który uwielbia się tulić, wkrada się w nocy do łóżka i bardzo głośno miałcząc domaga się pieszczot. Uwielbia spać na pralce i włazić do zlewu kiedy myjemy zęby. Kiedy się kąpie nasza kocica musi spać akurat na pralce, a kiedy wracam z pracy łazi za mną krok w krok. Ciesze się, że nie urosła za duża i jest taką małą i zgrabną kocicą:)
Piszę o niej jak o dziecku? Owszem w końcu jestem kocią mamą
0 komentarze
Dziękuję za odwiedziny i zapraszam do komentowania. Jeśli podoba CI się ten tekst udostępnij go na swoich portalach społecznościowych.
Proszę o przemyślane dobieranie słownictwa i podpisywanie się pod komentarzem.