Rowerowo-grillowo
21:33Wczoraj nurkowo-grillowo dziś rowerowo-grillowo. Zrobiliśmy 40 km i było super. Jestem spieczona na raka:)
Więcej pisać nie będę bo jestem bardzo padnięta.
Wczoraj nurkowo-grillowo dziś rowerowo-grillowo. Zrobiliśmy 40 km i było super. Jestem spieczona na raka:)
12 komentarze
maślanka albo kefir dobre na słoneczne oparzenia.
OdpowiedzUsuńzazdroszczę Wam takich wypadów.
pozdrawiam.
40 km - podziwiam! :)
OdpowiedzUsuńSzalejesz :D
OdpowiedzUsuń40 km!? My zrobiliśmy w sobotę 25 - na więcej nie było czasu, ale myślę, że i trochę już tyłek bolał.
OdpowiedzUsuńPodziwiam Wasze wyczyny!
Dzięki:) Staramy się tak trasy ustalać żeby każdy dał radę. Często się zatrzymujemy żeby ci nieco słabsi dobili do nas i tak sobie jeździmy. EKipa bardzo zróżnicowana kondycyjnie ale grunt to dobre zgranie:)
UsuńKorekta: Dla zaspokojenia zgryźliwości kolegi japca, który usunął swój komentarz, dodam że z tym kto zamyka peleton to jest różnie. Raz jesteśmy to my raz śpiewy a raz rudzi czasem jeszcze kto inny. Pisząc, " żeby ci nieco słabsi dobili do nas" nie miałam na myśli mnie w czołówce tylko ogólnie rzecz biorąc ekipę prowadzącą wycieczkę.
UsuńZadowolony?
Zadowolony:)
UsuńCieszę się bardzo i mam nadzieję, że takie słowne nieporozumienia więcej nie będą się wdzierać:)
UsuńRewelacja, naprawdę. My pojechaliśmy sami na wycieczkę, bo nasi znajomi raczej albo "nierowerowi", albo zapracowani. Zobaczę, może uda nam się w któryś wolny dzień wytrzaskać tyle km, ale wtedy zabierzemy ze sobą koc, prowiant i zrobimy jakąś miłą przerwę. Bo tak na raz to byłaby dla mnie katorga. A no i trasę trzeba mieć ciekawą, bo jechać ulicą to żadna przyjemność przecież.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się Twój zapał:)
Trasa była po okolicznych wioskach a nie przez miasto więc było ciekawie:) My po 25 km mieliśmy przerwę na małego grilla, a potem już 15 km powrotu przez miasto:)
UsuńTego spieczenia na raka to Ci wspołczuję:) Ja mialam z apteki fajny balsam Flos-lek coś takiego na poparzenia był extra . A w tym roku spalenie mi nie grozi:)))
OdpowiedzUsuńA takiej wycieczki to Ci zazdroszczę:))) I grillek mniam mniam:) Milego popoludnia Olu
Asiu opalenizna już zbrązowiała:) to taka pierwsza reakcja a nasmarowałam się wszystkim co w domu miałam:)
UsuńDziękuję za odwiedziny i zapraszam do komentowania. Jeśli podoba CI się ten tekst udostępnij go na swoich portalach społecznościowych.
Proszę o przemyślane dobieranie słownictwa i podpisywanie się pod komentarzem.