Herbata dobra na komary:)
20:04Dzisiaj był piękny dzień i urodzinki mojej mamusi (mamusiu :*). Dzień spędziliśmy na działce u rodziców rozkoszując się promieniami słońca i dobrym towarzystwem mojej rodzinki i babci. Kupiliśmy mamie i tacie ( niebawem tez ma urodzinki) prezenciki, pojechaliśmy po babcie i ciocię i w drogę!
Miło jest przekazywać ludziom dobre wieści i cieszyć się ich towarzystwem:)
Zjadłam upieczone przeze mnie ciasto truskawkowo-ananasowe i wypiłam pyszną herbatkę:)
Mogłabym siedzieć tak w nieskończoność gdyby te paskudne komary tak nie cięły:)
PS: Losowanie Candy jutro!!!!
10 komentarze
My też dzisiaj siedzieliśmy na działce i tak samo walczyliśmy z komarami :)
OdpowiedzUsuńTo chyba jedyny minus działkowania :)
no fajnie tak posiedzieć na działeczce ;-)
OdpowiedzUsuńmnie jeszcze komary nie dopadły.100 lat dla mamy ;-)Pozdrawiam.
jedyna zmora lata jak dla mnie to właśnie te komary :P
OdpowiedzUsuńwszyscy jak jeden chyba spędzili niedziele lub sobotę na łonie natury :)
OdpowiedzUsuńpodaj proszę przepis na to ciasto :)
Przepis dam na kulinarnym blogu:)
UsuńA co to za dobre wieści? :D
OdpowiedzUsuń100 lat dla mamy i taty!
Wymarzony odpoczynek:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńU mnie na ciele juz kilka bąbli po ugryzieniach komara :/ swędzi... Już się boję co to bedzie za miesiąc... u mnie w mieście zawsze zatrzęsienie komarów. Całe miasto jest spryskiwane jakims preparatem, ale najgorsze, jeżeli chodzi o komary, jest to, że ja mieszkam w rejonach lasów i małych jezior...
OdpowiedzUsuńchyba domyślam się co to za dobre wieści.
OdpowiedzUsuńsuper!
Coś tak nosem czułam;)
UsuńDziękuję za odwiedziny i zapraszam do komentowania. Jeśli podoba CI się ten tekst udostępnij go na swoich portalach społecznościowych.
Proszę o przemyślane dobieranie słownictwa i podpisywanie się pod komentarzem.