Kilka słów o aloesie
11:35Aloes to nie tylko ładna roślinka, którą można hodować w domu ale i składnik wielu kosmetyków i leków.
Sok aloesowy może być stosowany na rany skóry bardzo przyspiesza proces gojenia u osób dorosłych, ale ma wiele innych zastosowań:
- przeciwbólowe (naturalny kwas salicylowy, mleczan magnezowy)
- przeciwzapalne (kampesterol, bradykinazę)
- przeciwbakteryjne (fenole, kwas cynamonowy, lupeol, związki siarkowe). Stosowany w leczeniu bakteryjnych infekcji przewodu pokarmowego. Ma korzystny wpływ w terapii wrzodów trawiennych, ponieważ zmniejsza stężenie kwasu solnego, którego nadmiar powoduje powstawanie wrzodów.
- przyspiesza proces gojenia (rany skóry, owrzodzenia, oparzenia, odmrożenia, jest pomocny w gojeniu zarówno ran zewnętrznych jak i wewnętrznych)
- pobudza wzrost i naprawę skóry
- działa jako silny środek przeczyszczający
- przeciwdziała powstawaniu kamieni nerkowych lub zmniejsza ich rozmiary
- bywa również stosowany miejscowo u osób z bolesnymi hemoroidami
- stosowany do leczenia trądziku
U małych dzieci niewskazane jest stosowanie okładów z aloesu, tzn. z części miąższu lub rośliny, gdyż może dojść do poparzenia lub nawet owrzodzenia skóry w miejscu przyłożenia rośliny.
Uwaga mamy karmiące!!!
Niewielkie ilości aktywnych związków przenikają do mleka karmiących matek, działając przeczyszczająco na dzieci.
Aloes zawiera wiele czynnych składników takich jak aminokwasy, witaminy (z grupy B, kwas foliowy, C, A, i wszystkie rozpuszczalne w wodzie), naturalny kwas salicylowy, enzymy (lipazę, amylazę, celulazę i inne) i wiele innych.
Pamiętam z dzieciństwa jak u babci rosło wiele takich aloesów a my lubiliśmy z bratem wyjadać miąższ z liści. Teraz dostałam od cioci swoją odszczepkę i mam nadzieję, że ładnie się przyjmie.
źródło informacji to wikipedia i opowiastki rodzinne:)
Przypominam o moim Candy
8 komentarze
moja kochana babunia zawsze nas leczyła aloesem, każdą rankę nam opatrywała, ale sie rozmarzyłam:))
OdpowiedzUsuńSame dobro :) U mojej babci też był cały parapet aloesu :) Pozdrawiamy!
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie wiedziałam, że byłaś w mrągowie :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńmy stosujemy aloes, ale trzeba pamiętać że krzewik musi być co najmniej 5 letni
OdpowiedzUsuńJa mam odszczepkę od sporo starszego niż 5 letni to już może być? Ciocia mi dała i ukorzeniła i się przyjął to mam czekać czy nie:) Bo mam już ochotę go schrupać:)
UsuńJa stosowałam aloes na trądzik.
OdpowiedzUsuńWcześniej brałam antybiotyki doustnie, chodziłam na konsultacje po dermatologach, używałam kremów za 200 zł. Nic nie pomagało.
Dopiero dobra rada mojej babci pomogła - aloes. I po pierwszym tygodniu było widać efekt a po miesiącu nie było śladu. Dodam, że trądzik pojawił się u mnie w wieku 26 lat :)
Na trądzik to smarowałaś wywarem jakimś czy czystym miąższem z "liścia"?
UsuńMoj mezulek nalewke lecznicza z aloesu zrobil wiec zgadzam sie i polecam goraco...
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zapraszam do komentowania. Jeśli podoba CI się ten tekst udostępnij go na swoich portalach społecznościowych.
Proszę o przemyślane dobieranie słownictwa i podpisywanie się pod komentarzem.