Kubuś Puchatek wersja dwujęzyczna
14:51Lubię misie:) Wszelkiej maści i wielkości:) Lubię też Kubusia i odnoszę wrażenie, że Nasza córeczka też go lubi:) Gdy czytam jej Kubusia to uspokaja się. Lubię ten stan.
My mamy kilka wersji Kubusia jednak tak jest wyjątkowa:
Fajnie podzielony układ stron na wersję angielską i polską co pozwala łatwo czytać w dwóch językach.
Mała oswaja się z angielskim a i ja mogę się w nim nieco podszkolić:) Bardzo mnie to odpręża:)
Miłego dnia kochani:)
Przypominam o konkursie - dziś ostatni dzień
13 komentarze
miłego dnia :) ja też lubię Kusia
OdpowiedzUsuńFajny pomysł!
OdpowiedzUsuńKubuś Puchatek, to ublubiona książka na dobranoc Amelki, ale my mamy wersję Disneya i tylko po ang, wiec ostatnio planowaliśmy z M. że kupimy małej taką pełną wersję po polsku. A to wydanie,które Ty masz to dla naszej dwójęzycznej córeczki jest rewelacyjne! Nawet nie wiedziałam, że takie istnieje! Już wiem jaki będzie mój następny książkowy zakup :)
OdpowiedzUsuńJa też wcześniej nie wiedziałam o dwujęzycznej wersji Kubusia. Ta jest na prawdę śliczna i w twardej oprawie. Bardzo ładna:)
Usuńa kto nie lubi Kubusia? :)
OdpowiedzUsuńfajna wersja dwujęzyczna!
żałuję, że nie czytałam Emilce, gdy była w brzuszku.
uwielbiam Kubusia - nasz Julka ma pokój w misie - w prawdzie nie w Kubusie, ale malowane prze ze mnie osobiście
OdpowiedzUsuńOoooo muszę zobaczyć kiedyś te misie Julkowe:)
OdpowiedzUsuńzapraszamy a jeden jest gdzieś u mnie na blogu - nad nowym łóżeczkiem. jak było małe łóżeczko to miś "opierał" na nim łapki
OdpowiedzUsuńSuper książka nigdy nie widziałam takiej wersji.
OdpowiedzUsuńCudnie, ze czytasz corci bajki:) ja mam chyba jakas blokade, czasem tylko cos zaspiewam, ale jak pomysle, ze Bobas slyszy, to zaraz wzruszam sie i becze;)
OdpowiedzUsuńKsiazka bombowa!
Ja też czasem beczę ale się nie przejmuję:)
UsuńNo to musze sprobowac:)
UsuńZamowilam wczoraj, przy zupelnie innej okazji, ksiazke dla Bobasa. Tez Kubusia P., ale takiego "nowoczesnego". Mam nadzieje, ze nie bedzie najgorsza, bo jednak lubie wydania klasyczne.
W Waszej ksiazeczce - cudne ilustracje!
Wersja angielska i polska różnią się tekstem, niestety to nie będzie dobra pozycja do samodzielnego czytania przez dzieci, a już się ucieszyłam, że przyda się 12-latkowi, który już dobrze radzi sobie z angielskim...
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zapraszam do komentowania. Jeśli podoba CI się ten tekst udostępnij go na swoich portalach społecznościowych.
Proszę o przemyślane dobieranie słownictwa i podpisywanie się pod komentarzem.