Pierwsze pranko
13:18Jak to jest, że jak człowiek nie znosi swojego prania i prasowania to te dziecięce sprawia mu radość?:)
U Nas pojawiło się pierwsze pranko malutkiej:)
Tak sobie myślę, że zupełnie nie rozumiem skąd sklepy biorą ceny. Kiedy byłam szukać proszku do prania dla dzieci ( tego na L.) to spotkałam się z ogromnymi rozbieżnościami. W jednym sklepie za 25 zł - 1,5 kg, w drugim za tą sama cenę 1,8 kg. Zawitałam w końcu do popularnego sklepu tego co to jest "Zawsze tanio i blisko" ze skrzydlatą czerwono- czarną panienką w logo i co tam ujrzałam? Za 25 zł 2,8 kg! I mówimy ciągle o jednym i tym samym proszku.
Nie wiem czemu tak jest :)
Na razie na tapetę poszły jasne ubranka, choć to nie wszystko. Rozmiarówka oczywiście bardzo szeroka:)
Z ciemniejszymi robię sobie przerwę.
Uwielbiam te malutkie ubranka przekładać, składać i oglądać a Wy?
PS: Szykujemy się do malowania mieszkanka:)
Przypominam o moim konkursie TUTAJ
23 komentarze
Ja też uwielbiam te malutkie ubranka :) Szkoda tylko, ze tak szybko zmieniają się na coraz większe ;)
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńTo prawda małe ubranka są urocze! Ja też lubiłam ten moment prania i prasowania jeszcze w ciąży. A teraz mam już ogromne stosy do prasowania mało-dużych ubranek :)
OdpowiedzUsuńBędąc w ciąży w kółko przeglądałam ubranka a pranie ich sprawiało mi przyjemność. Po porodzie kiedy chodziły 3 pralki w tygodniu nie było to już tak przyjemne. :))
OdpowiedzUsuńdomyślam się, że i u Nas tak będzie:)
UsuńO jaka piękna ta suszarka! Nie mogę się doczekać, kiedy ja będę mogła poprać i poprasować ubranka Bobasa:) Dotykać, wąchać, składać, rozkładać... Jeszcze nie mamy nic oprócz pierwszej pary bucików, ale niebawem siostra przyjedzie z reklamówą:D
OdpowiedzUsuńDodam tylko, że w Lidlu ten proszek kosztuje 24,99 też za 2,8kg
OdpowiedzUsuńA pranie wygląda cudnie. Ja przed pojawieniem się małego i zaraz po cieszyłam się tym... a teraz masakra ;)
UsuńO tak male ubranka sa przeslodkie :) ale po porodzie mam juz pomalu dosyc tego prania i prania... hehe
OdpowiedzUsuńTeż celebrowałam ten moment. Wydaje mi się jednak, że jak będę miała już takie pranie "na co dzień" to już tak różowo nie będzie.
OdpowiedzUsuńJeszcze co mnie zdziwiło w tym "małym" praniu to fakt ile ono miejsca po rozwieszeniu zajęło- lekko się tym przeraziłam :).
Za każdym razem, gdy odwiedzam moją siostrę (rodzi pod koniec listopada) pokazuje mi nowe "zdobycze" i wiedzę, jaką jej to sprawia frajdę ;) I mi... również! :D Małe ubranka są słooodkie ;)
OdpowiedzUsuńja też tak zawsze miałam. Zachwycałam się ciuszkami dzieci w rodzinie a dziś mam swoje:)
Usuńuwielbiam patrzeć, oglądając pierwsze body, śpiochy Emilki. są cudowne, malutkie, takie urocze :)
OdpowiedzUsuńoooo tak:)
Usuńpamietam jak dziś nasze pierwsze pranko na miesiac przed porodem:) tak sie cieszyłam patrząc na te malutkie ciuszki, wielka radość z małych rzeczy!!!
OdpowiedzUsuńo tak te małe ubranka jakoś inaczej się rozwiesza i prasuje i pierze i składa :D pamiętam jak przed porodem składałam układałam po kilka razy, kolorami rozmiarami modelami ahaha istny szał, a miałam tego naprawdę dużo !
OdpowiedzUsuńmnie sie tak nie spieszy z praniem... na co dzien mam wystarczajaco duzo po dwoch modelkach ;))))
OdpowiedzUsuńTak jak ja nie znoszę prasować, tak z ogromną niecierpliwością czekałam na pierwsze prasowanie Niusiolkowych ubranek i było to nie zapomniane przeżycie podobnie jak pierwsze pranie tych odrobinek.
OdpowiedzUsuńJa również to uwielbiam... choć prasować nienawidzę (robi to Mój mężczyzna) to układać, składać i oglądać uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńMnie też czeka teraz pranie, prasowanie i pakowanie torby dla Maluszka ;*
Mój mąż się ze mnie śmieje, że jak tak będę ciągle macać te ubranka to znów pójdą do prania:)
UsuńTeż to lubię robić, choć pralka chodzi teraz codziennie, to i tak sprawia mi to dużą przyjemność:)
OdpowiedzUsuńOj też tak miałam, dokładnie 2 lata temu przygotowywałam wyprawkę dla mojego synka.
OdpowiedzUsuńChyba większość przyszłych mam tak ma. Rozwieszać prania i prasować już nie cierpię, ale segregować i układać w szafie nadal lubię :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zapraszam do komentowania. Jeśli podoba CI się ten tekst udostępnij go na swoich portalach społecznościowych.
Proszę o przemyślane dobieranie słownictwa i podpisywanie się pod komentarzem.