Kup se ciuch na duży brzuch...
17:07...czyli o ubiorach ciążowych będzie.
O tym jak ciężko kupić sobie coś porządnego i nie zostawić w sklepie całej wypłaty wiedzą chyba wszystkie "ciężarówki". Ja postanowiłam ograniczyć zakup ubiorów ciążowych to niezbędnego minimum właśnie przez odstraszające mnie ceny. Do tej pory mi się to udawało - jedna sukienka wieczorowa i jedne spodnie ( z drugiej ręki - od siostry dostałam).
I choć buszując po internecie rozpływam się nad różniastymi pięknymi kreacjami dla Pań w ciąży: sukienkami, sweterkami, spódnicami, to mój zdrowy rozsądek krzyczy do mnie: STOP!!!
Pogoda za oknem się zmienia, ochładza się, zaraz przyjdzie zima a z domu przecież wyjść trzeba czasem. Dobrze by było mieć co na siebie założyć i to takie coś co pozwoli Nam wyglądać atrakcyjnie.
Dziś udałam się na zakupy:) Niach, niach. Po sklepach chodzić nie lubię, ale przy okazji wizyty teściowej i jej potrzeb zakupowych ugięłam się prośbom i poszłam w ciuchy:) I bardzo jestem zadowolona.
Co Ola sobie kupiła?:
- kurtka zimowa, czarna, pikowana, z paskiem aby po porodzie nie wyglądać jak bałwan i móc ją założyć a teraz by brzuch przykrywała -138zł
- czapka - co jest nie lada wyzwaniem bo ja w czapkach dość głupio wyglądam i nie lubię w nich chodzić,- 22zł
- komin na szyję pod kolor czapki - milutki, cieplutki i w ogóle ekstra 24 zł
- bluzeczkę bawełnianą na długi rękaw z dekoltem - różową - C&A-18zł
- spódnice ciążową na gumce:) -C&A -109zł
Przypominam się, że można głosować codziennie - Bardzo Was proszę o głosowanie na mój wpis w konkursie - można oddać 3 głosy dziennie wystarczy kliknąć 3 razy pod rząd "głosuję" Oto LINK do wpisu - KLIK KLIK
A Wy na jakie ubiory ciążowe się zdecydowałyście?
37 komentarze
to zakupy bardzo udane :)
OdpowiedzUsuńzaprezentuj się w nowych ubraniach.
Jak uda mi się zrobić jakie korzystne dla mnie zdjęcie: czyli ładny fryz i jakiś makijaż a do tego domowy fotograf zamiast lustra to na pewno coś pokażę:)
Usuńjeszcze trzeba przepisać kod z obrazka ;))) nie lubię tego, ale aż trzy razy się poświęciłam ha,ha,ha ;))))
OdpowiedzUsuńco do ubrań ciążowych - ja w tej ciąży kupiłam najwięcej... wszystkie C&A i kurtkę zimową H&M (to ostatnie - używane). Te z C&A kupowałam wszystkie podczas internetowych wyprzedaży, więc majątku nie straciłam... myślę, że niewiele więcej dałam za 4 bluzki i 2 pary spodni niż Ty za spódnicę ;) licząc na szybkiego niecałe 150zł. Do tego mam kilka bluzek ciążowych z H&M z poprzedniej ciąży i kilka par spodni, ale obecnie najczęściej chodzę w sztruksach z C&A, które niedawno kupiłam a bardzo przypadły mi do gustu
no niestety weryfikację obrazkową mają:(
UsuńJa nigdy nie kupowałam ciążowych ciuszków więc nie bardzo wiem jaki na mnie rozmiar trzeba dlatego nie kupowałam w internecie, ale teraz już wiem i pewnie sobie coś kupię na mój tyłek:) Bluzki kupowałam zwykłe a nie typowo ciążowe:)
U mnie w mieście dział ciążowy w C&A jest mocno ubogi a w H&M w ogóle go nie ma:(
u mnie w mieście w C&A też bida... ale przez internet zamawiam, bo i tak mają darmowy zwrot, a najczęściej kupuję w momencie wyprzedaży i darmowych wysyłek ;) więc teoretycznie jakbym poszła do sklepu, przymierzyła i w razie czego odwiesiła nie ponosząc kosztów...
UsuńA ja kupiłam sobie parę ciuchów w SH. Za dwie pary spodni ciążowych zapłaciłam niecałe 50,00 zł, a ostatnio siostra znalazła dla mnie sukienkę z H&M za 6,00 zł! Tak, to ja mogę się ubierać;) No i wcześniej kupiłam parę ciuszków, nawet pisałam o tym w jednym z postów. Takie wydatki nie wywołują u mnie wyrzutów sumienia^^
OdpowiedzUsuńJa też biorę udział w konkursie Bebiko. Życzę powodzenia!
Ja przy Emilce tak jak Ty za dużo ubrań ciążowych nie kupowałam bo widoczny brzuszek przypadał w sezonie jesienno-zimowym :) Sporą część czasu spędzałam więc w domu. Przy Fabianku za to szalałam ile się dało - sukienki, tuniki, bluzeczki, rybaczki, spodnie - wydałam fortunę ;) Czułam jednak wtedy taką potrzebę aby takie ubranka posiadać i jakoś fajnie się prezentować w sezonie wiosenno-letnim z moim okazałym brzuszkiem :) Tym bardziej, że z Milką codziennie chodziłyśmy na spacerki czy plac zabaw :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że zakupy Ci się udały :)
Super - dodałam Ci komentarz z konta brata bo nie zauważyłam, że mnie wylogował a zalogował siebie :|
OdpowiedzUsuńja pamiętam, że mi w ciąży nic się nie podobało, wszystkie te ubrania jakieś takie nijakie i taaaakie wieeeelkie były:)
OdpowiedzUsuńFajne zakupy! zgadzam się, że trudno trafić na niskie ceny ciuchów ciążowych a jak jeszcze jest się grubą osobą (jak ja) to porażka! ja całą ciążę przechodziłam w legginsach w 7m-cu kupiłam jedne jeansy na allegro za 59zł:) Co do góry to że akurat okres jesienno zimowy wypadał na mój mega brzusio to chodziłam w sweterkowych golfach bardzo elastycznych ale i fajnie dopasowujących się i nie kupiłam nic ciążowego na górę.
OdpowiedzUsuńZakupy udane i bardzo potrzebne:)
OdpowiedzUsuńJa w ciąży kupiłam spodnie w H&M i uwielbiałam je bo były wygodne i ciepłe(rodziłam w lutym) kilka bluzek i dresy. Bluzki kupowałam także na allegro.
Moja mama jest "większą" kobietą więc pożyczałam od niej bluzki lub kurtkę zimową.
czeka u mnie nominacja na bloga...
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo:)
Usuńja miałam spodnie z tym grubym pasem na brzuch i jedną tunikę, bo na co dzien chodziłam w normalnych t-shirtach i sukienkach :)
OdpowiedzUsuńno jak tak się da to fajnie. Ja tez po domu chodzę w tym co mam ale czasem trzeba tez wyjść z domu:)
UsuńZgadzam się, że ceny ciążowych rzeczy są koszmarne. Jakimś fartem dużo rzeczy kupiłam latem na wyprzedażach, sporo na jakieś kupony zniżkowe czy programy lojalnościowe w sieciówkach. Nie mogę narzekać, bo z letnich ciuchów mam pół szafy i jak nic na przyszły rok pójdą na allegro :) Chyba, że zdecyduję się na kolejne baby :)
OdpowiedzUsuńNajczęściej kupowałam w H&M, wracając z wizyty u lekarza. U nas dział jest ogromny i właśnie często przeceniają coś nawet i bez wyprzedaży.
W sumie najgorzej jest chyba ze spodniami i spódnicami, bo bluzkę czy tunikę zawsze się gdzieś znajdzie :)
nigdy nie miałam ubrań ciążowych. całe 9 mieisący mieściłam się w swoje ciuchy i nie potrzbowałam.
OdpowiedzUsuńo To super! Tylko pozazdrościć:)
Usuńja też się ograniczałam do minimum - bo wiedziałam, że te ciuchy są na chwile - para spodni ze sklepu ciążowego, druga również - musiałam oddać bo zafarbowała mi nogi , kanapę, siedzenia, krzesło na czarno..mimo wielokrotnego prania w occie również, bluzki tuniki - zwykłe w rozmiarze xl dalej opięte na górze ale w 9 mc dawały rade :-) i bluzka ciążowa typowa czyli pod biustem odcinana i jedna z cekinami powiewająca, z taśmą pod brzuchem - taki krój - wzięłam tylko rozmiar większy i getry oczywiście ciążowe chociaż zadowolona nie byłam bo na allegro kupione i jakość.. porażająca..wiec stąd ich 4 pary.. -_- a że było lato jak z brzuchalem chodziłam to sukienki moje sie super sprawdzały tylko zamiast do kolana były dużo przed nim ;-))
OdpowiedzUsuńJa bluzki też kupuję normalne: całe szczęście w ramionach nie przybrałam i kupuję bluzki w rozmiarze M-L zależy od modelu i są ok i mają jeszcze luz:)
UsuńTrzy głosy oddane :*
OdpowiedzUsuńja sobie uszyłam spodnie, co prawda ostatecznie za szerokie w pasie ale miałam w czym chodzić, to był mój jedyny dodatkowy ciuch
OdpowiedzUsuńdo karmienia kup sobie stanik, który ma plastikowe zaczepy do odpinania miseczek
To co do karmienie to jeszcze przede mną na razie nie kupuję staników bo nie wiem jak mocno przybędzie mi w piersiach
UsuńSpódnica świetna, takiej mi brakowało jak byłam w ciąży :) Osobiście kupiłam jedne spodnie ciążowe jeansowe (na ciuchach) i przydały się na ostatni miesiąc, jedne sobie zrobiłam sama, a chodziłam w spodniach o rozmiar większe niż normalnie :) ale ja byłam latem w ciąży, więc wiadomo, że wystarczyły spódnice, sukienki, dzianiny. Ale zimą bez kurtki ani rusz ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
O to chodzi. Te kurtki to największy problem zimowych "ciężarówek".
UsuńJa w zasadzie chodze normalnie w moich ciuchach a bluzki jak kupuję to nie ciążowe tylko normalne:)
Po domu chodzę w dresach :)
OdpowiedzUsuńA jak gdzieś wychodzę to zakładam moje ulubione legginsy i tunikę, albo rajtki i sukienkę :)
No na teraz to rajtki i sukienka są jeszcze dobre a co będzie jak przyjdzie zima i -20'C?:)
UsuńTo wtedy rajtki pod legginsy :) a najlepiej to pod koldre i nie wychodzic z domu :)
UsuńPs . Ja Olka urodzilam jak byly wlasnie takie mrozy :)
Wczoraj jak się przeszłam po dworzu w rajstopach to zmarzłam a co dopiero zimą:)
UsuńJa z ciążowych mam rajstopy, leginsy, spódnice długą i kilka bluzek. Reszty nie kupowałam bo ceny koszmarne a później i tak mi się nie przyda.
OdpowiedzUsuńJa bluzek ciążowych nie kupowałam tylko zwykłe
UsuńJa z ciążowych rzeczy zakupiłam spodnie i 2 pary getrów. Dostałam też 2 pudła ciuchów ciążowych od siostry i koleżanki, z których wziełam aż jeszcze jedne spodnie i sukienke, a teraz mam probem co z tymi ciuchami zrobić, bo żadna z nich nie chce z powrotem.
OdpowiedzUsuńTrzymać albo sprzedać jak właścicielki już ich nie chcą:)
UsuńJa tradycyjnie polecam szmateksy i wieszaki z tzw. dużymi rozmiarami cuda na brzuch ciążowy można złowić.
OdpowiedzUsuńWiem, że szmateksy posiadają mnóstwo perełek dla przyszłych mam i dla ich dzieci, ale ja tam nigdy nie mogę nic znaleźć ;(
UsuńNic nie poradzę, że nie mam tego daru:(
ja kupiłam tylko jedną parę ciążowych czarnych spodni:)
OdpowiedzUsuńU nas to musiały być spodnie, bez których nie potrafię żyć. Do tego spódnica sztruksowa. Kiecki-obszerne ferety kupowałam zawsze i kupować będę - zwyczajnie w ciąży nosi się je równie dobrze, jak przed nią i - oby - po niej;) A do tego oczywiście bielizna, bo cycki rosnąąąą no i wygodne rajty/getry do ww. kiecek, by brzucha nie uciskać. A zakup z piątku: płaszcz, bo zimno się i bardzo ciasno zrobiło w starym;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zapraszam do komentowania. Jeśli podoba CI się ten tekst udostępnij go na swoich portalach społecznościowych.
Proszę o przemyślane dobieranie słownictwa i podpisywanie się pod komentarzem.