Rodzicielski licznik kalorii
12:03Uśmiałam się kiedy to zobaczyłam i od razu pomyślałam sobie, że w takim tempie to szybko byśmy poznikały:)
Zastanawiałyście/liście się kiedyś ile kalorii tracimy podczas wykonywania standardowych czynności rodzicielskich?
Niezłe spojrzenie na rodzicielstwo!:)
Co o tym myślicie?
21 komentarze
Dobre dobre.. Ale czy prawdziwe? Nie wiem..
OdpowiedzUsuńNie sądzę:) To jakieś typowo naukowe wymysły raczej nie poparte badaniami praktycznymi:)
UsuńDobre ;)
OdpowiedzUsuńZabójcze :)
OdpowiedzUsuńCiekawe zestawienie :)
OdpowiedzUsuńswietne!! najlepsze luźne kupsko w wannie:)
OdpowiedzUsuńteż tak sądzę:)
UsuńKapitalne...:)Szkoda, że tak nie jest w rzeczywistości, bo mogłybyśmy bezkarnie się obżerać:)
OdpowiedzUsuń:))) Niezłe! Szkoda, że tak to nie działa bo zamiast mamy wracającej do formy była by mama nadrabiająca braki wagi słodyczami i fast foodami ;)
OdpowiedzUsuńhaha, to dlatego chudnę, bo robię testy :)
OdpowiedzUsuńpewnie tak:)
Usuńhehehe niezłe to! tylko chyba nie przekłada się na rzeczywistośc bo inaczej żadna z nas nie miała by boczków czy brzuszka ;-))))
OdpowiedzUsuńzostałaś otagowana http://oskarija.blogspot.com/2012/11/liebster-blog.html
OdpowiedzUsuńdziękuję:)
UsuńEhh czego to ludzie nie wymyślą ;D
OdpowiedzUsuńPrawda? Szkoda tylko, że niewiele to ma wspólnego z rzeczywistością:)
Usuńniezłe:)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:)
OdpowiedzUsuńUśmiałam się :D i bezczelnie kradnę :P
OdpowiedzUsuńkradnij kradnij:)
UsuńCzekam na efekty szydełkowe
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zapraszam do komentowania. Jeśli podoba CI się ten tekst udostępnij go na swoich portalach społecznościowych.
Proszę o przemyślane dobieranie słownictwa i podpisywanie się pod komentarzem.