Weekend według taty
11:20Tatuś Naszej Ali weekend spędza po lodem:)
"Jak to pod lodem?" - spytacie - przecież nie jest foką ani morsem żadnym.
A no tak to, normalnie pod lodem:) O naszej pasji pisałam np TUTAJ
Zapraszamy na fotorelację:
![]() |
nurkowanie podlodowe zabezpieczenie przerębla |
Przygotowania, czyli jak zrobić i porządnie zabezpieczyć duży przerębel:)
![]() |
nurkowanie podlodowe przygotowanie sprzętu |
Składanie i sprawdzanie sprzętu przez tatę
![]() |
nurkowanie podlodowe |
tata pod lodem:)
A wszystko to za sprawą Kursu nurkowania podlodowego, który w weekend przeszedł i zaliczył mój P. Kurs był zorganizowany przez AKT Skorpena w Olsztynie. Jestem z niego bardzo dumna, bo sama to nie dość, że bym w życiu do takiej zimnej wody nie weszła to na pewno bałabym się pływać pod taflą lodu.
Wielokrotnie już tutaj pisałam o Naszym hobby jakim jest nurkowanie:) Ja jestem zdecydowanie mniej zaawansowana od mojego męża jeśli chodzi o szkolenia, nurkowanie i sprzęt.
Cieszę się jednak, że P. ma takie hobby, które sprawia mu przyjemność i pozawala wstać od komputera i oderwać się od pracy.
Buziakos :*
PS: W niedzielę Ala skończyła 3 tygodnie:)
21 komentarze
fajnie :) ciekawe macie hobby :)
OdpowiedzUsuńdziękujemy:)
UsuńAż zrobiło mi się zimno i dostałam dreszczy... Brrr :D
OdpowiedzUsuńMąż ma taki skafander, że woda mu się do środka nie nalewa więc mu cieplutko, bo jest ciepło ubrany:)
UsuńOdważny ten tata :D
OdpowiedzUsuńprawda? :)
UsuńMam nadzieję, że nasza miłością do wody zarazimy też Alicję:)
Brrr...
OdpowiedzUsuńJa tam jednak wolę kolorowe rybki ;)
To już 3 tygodnie? Przecież dopiero co pisałaś, że się urodziła ;) Co do nurkowania - super sprawa bo na powietrzu więc zdrowo :) Żałuję, że mój P. jakoś zapomniał o swoim hobby - rowerach. Miałby motywację aby od kompa wstać...
OdpowiedzUsuńTrzy tygodnie i trzy dni:)
UsuńCO do hobby właśnie dlatego staram się P. nie powstrzymywać choć nie zawsze mi się podoba, że znika na cały weekend:)
Inna sprawa, że troszkę mu zazdroszczę:)
Wow..... Fajna pasja :)
OdpowiedzUsuńco za mrożąca krew w żyłach pasja:) Podziwiam:)
OdpowiedzUsuńOdważny tata i super hobby ;)
OdpowiedzUsuńJa nie miałabym odwagi no i zimnoo ooo
Szybko czas leci 3 tygodnie a potem 3 miesiace 3 lata
teraz mąż ma takie skafander, że woda mu się do środka nie nalewa to mu jest ciepło:)
UsuńA czas leci jak szalony:)
przeraziłam się patrząc na zdjęcie P pod lodem....
OdpowiedzUsuńna sam widok mi zimno.
Akurat zimno to mu tam nie jest - ma specjalny skafander:)
UsuńŚwietne nietypowe hobby! Ja osobiście bardzo bym się bała tan pływać pod lodem!
OdpowiedzUsuńja też się boję bo to co innego niż normalne nurkowanie:)
UsuńFajnie jak mężczyzna ma hobby :)))
OdpowiedzUsuńA maleństwo rośnie,rośnie.....dni lecą,trzeba łapać każdą chwilę.
Pozdrawiam cieplutko:)
Brr, aż mi się zimno zrobiło :) Gratulacje dla bardzo odważnego męża :)
OdpowiedzUsuńpodziwiam Pawła - dla mnie w czerwcu zdarza się że pod wodą na 15m jest zimno. Wiem suchacz i takie tam, ale zimą pod lodem - nie dziekuję postoję.
OdpowiedzUsuńDuży szacunek dla Pawła
Niesamowite... samo nurkowanie nie jest dla delikatnych ludzi, a co dopiero pod lodem - trzeba być bardzo opanowanym i oswojonym z trudnymi sytuacjami. Umiejętności jak najbardziej mogą się kiedyś przydać w potrzebie.
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zapraszam do komentowania. Jeśli podoba CI się ten tekst udostępnij go na swoich portalach społecznościowych.
Proszę o przemyślane dobieranie słownictwa i podpisywanie się pod komentarzem.