Marudny dzień
21:04Dziś ewidentnie jest Nasz dzień.
Od samego rana marudzi Ala. A to cyca chce, a to bawić, a to znowu cyca i jakoś tak zgrać sie nie możemy. Tylko płacz i łe i łe przez cały dzień.
Spała dzisiaj w ciągu dnia raptownie godzinę i to na raty:(
Ledwo udało mi ją położyć by ruszyć do robienia obiadu a po 9 minutach ( słownie dziewięciu) znowu ryk :(
Marudzę też ja.
Marudzę, że nie mam kiedy zjeść śniadania, że łazienkę sprzątam na raty, że tego jej ryku mam dość.
Czasem mam ochotę wstać i wyjść!
Dziś jest naprawdę ciężki dzień a kolejne 4 będą pewnie jeszcze cięższe bo zostaję z mała sama:(
Grrrrr kiedy wróci wiosna?
Dziękujemy bardzo za te wszystkie przemiłe komentarze dotyczące diagnozy choroby Ali:*
28 komentarze
Moja dziś nie spała cały dzień :O ! Może przesilenie wiosenne?
OdpowiedzUsuńmoże coś w tym jest
UsuńObstawiam skok rozwojowy - musicie przetrwać - za moment powinno być lepiej, a Ala zaskoczy Cię nowymi umiejętnościami
OdpowiedzUsuńByłam pewna, że skok rozwojowy to my już mamy za sobą:)
UsuńNowych umiejętności cała masa:)
o, tych skoków to jest sporo ;)
UsuńPocieszę Cię tym,że ja z małym prawie non-stop jestem sama.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję,że w końcu zawita do nas 'Pani Wiosna' i będzie lepiej :)
Głowa do góry !
też mam taka nadzieję:)
UsuńU nas dzis to samo;( Maly spal w dzien 3h budzac sie co kwadrans. Chyba taki dzien. Oby jutro bylo dobrze! Pozdrawiam i spokojnej nocy zycze!
OdpowiedzUsuńMy taki kryzys mieliśmy wczoraj, oj ciężko było :( Jednak w takich chwilach myślę sobie co to będzie jak mi syn na imprezę pójdzie za kilkanaście lat, a ja spać pewnie całą noc z nerwów nie będę. Od razu mi lepiej :P
OdpowiedzUsuńracja, racja:)
UsuńPamiętaj, że tak właśnie jest - są lepsze i gorsze chwile, a po tych gorszych zawsze wychodzi słonce! :D Trzymaj się i buziaki dla Ali :*
OdpowiedzUsuńDziękujemy:)
UsuńMam nadzieję, że te lepsze dni szybko się pojawią
Patrząc na prognozy cienko widzę ta wiosnę!! dużo cierpliwości!!
OdpowiedzUsuńjak sa takie zachwiania w pogodzie to dzieciaki też ciężko to znoszą i sa marudne :(
niestety ja też cienko to widzę:(
UsuńDzisiaj chyba coś było na rzeczy, bo Misiek spał dzisiaj całe NIC ;) A wczoraj 3 h w ciągu dnia także ja dzisiaj zajechana jak koń po westernie ;) A co do Twojego "dość" ja od 20.5 miesiąca osiągam taki stan co najmniej raz w tygodniu- przyzwyczaisz się i do tego ;) Tak jak organizm się przyzwyczaja do nocnych pobudek (nomen omen też 20.5 miesiąca to praktykuję;) ) i innych "gorszych" aspektów macierzyństwa.
OdpowiedzUsuńPrzyjdzie wiosna będzie lepiej.
Wszyscy na nią z wytęsknieniem czekają, nawet bociany już przyleciały :)
Ah, no i zapomniałam, że te 20.5 miesiąca jestem non stop sama z małym :) I żyję, ledwo, bo ledwo ale żyję. Buźka i siły życzę ! :*
OdpowiedzUsuńTa pogoda tak dobija, mój też ostatnio miał problem ze spaniem :/
OdpowiedzUsuńU nas to samo - przesilenie wiosenne, może ciśnienie? Mam nadzieję, że jutro będzie już u Was lepiej. Całuję :*
OdpowiedzUsuńchciałabym powiedzieć że jest lepiej ale niestety:(
Usuńwitaj...może nasze dzieciaki wiosny wyczekiwały?;p
OdpowiedzUsuńmoja mała też dziś nie spała!!
a najmniejszy (9-dniowy) szkrab też dał popalic dzisiaj...
pozdrawiam!! :)
o jak ja zazdroszczę. u mnie Młody 1h (na raty) w ciągu dnia śpi od kiedy skończył 1,5 miesiąca, wcześniej nie było lepiej. Idzie się do tego przyzwyczaić :D.
OdpowiedzUsuńdzieci jak dorośli mają raz lepszy, a raz gorszy dzień.
OdpowiedzUsuńmoże zjadłaś coś innego i bolał Alę brzuszek.
powodzenia na następne 4 dni!
może masz rację. sama nie wiem ale chyba bolał ją brzuszek:)
UsuńNormalka, ja też to pamiętam, łazienka na raty, ubieranie w biegu itp. Ala potrzebuje bliskości. Jeszcze trochę i zajmie się swoimi rączkami albo może włącz jej tv (wiem, że to zły przykład, ale ja tak oduczałam córkę leżenia na ulubionym boku - podziałało).
OdpowiedzUsuńMoja teraz śpi raz dziennie 2h i po południu zdarza się krótka drzemka
Jakbym o sobie czytała jakieś 8-9 miesięcy temu, to wszystko minie, złość, rozgoryczenie, brak czasu na śniadanie. jak tylko malutka troszkę podrośnie będzie Wam łatwiej zobaczysz :) posadzis córę w krzesełku i spokojnie zjesz śniadanie-u nas się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńoby, oby bo cień człowieka ze mnie:(
Usuńu nas też marudny czas nastał - synek jak nigdy nie potrafi się ani przez chwilę czymś zająć... dziś wyjeżdżamy i zostanie mi 1,5 miesiąca "samotnego wychowywania" z wyłączeniem weekendów i 2 godzin niedziennie, kiedy to dziadkowie przejmują wnuka ;) nie napawa mnie to radością, ale to ostatnie 1,5 miesiąca :) pozdrawiam i powodzenia życzę :)
OdpowiedzUsuńHehe widzę że skoki u wszystkich Mam dookoła. U nas też marudzenie i zachwyt nad "nowym" dzieciaczkiem ;) Trzymamy kciuki za Was, buziaki!
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zapraszam do komentowania. Jeśli podoba CI się ten tekst udostępnij go na swoich portalach społecznościowych.
Proszę o przemyślane dobieranie słownictwa i podpisywanie się pod komentarzem.