Spacerki
13:41
Jako, że na podmiejskiej wsi mieszkamy to spacerować mamy gdzie.
Jako, że wczoraj szczepienie było to relaks się należał.
Jako, że pogoda coraz lepsza, śnieg topnieje i słonko wychodzi to korzystamy z okazji i łapiemy jego promyczki.
Jako, że Ala ostatnio została wzięta za chłopca to lansujemy się w nowym, różowym kombinezonie od dziadków:-)
25 komentarze
wiesz, ja nie jestem fanką różu, raczej chłopczyca ze mną, ale nikt mi nie wmówi, że małe dziewczynki nie wyglądają słodko w różu.
OdpowiedzUsuńdlatego, nie zamierzam na siłę unikać tego koloru przy mojej małej, mimo, że nie lubię tego koloru za szczególnie.
Ja też raczej chłopczyca:) Moja córcia to w czerwonym fioletowym i w zasadzie w każdym kolorze chodzi.
UsuńJednak granatowo-zielonkawy wózek dla wielu jest zmyłką:)
Dziś u Was słoneczko, a u nas ponuro...
OdpowiedzUsuńLansujcie się jak najdłużej, dobrze Wam to wychodzi :)
Pozdrawiamy
ile razy do Emilki mówili per "on" to nie zliczę.
OdpowiedzUsuńz błędu nie wyprowadzałam.
z wiekiem wpadek coraz mniej ;)
Liczę, że i u Nas z wiekiem zmaleje ta ilość wpadek:)
UsuńJa mam syna i nie chodzi on w różu a kilka razy usłyszałam, że śliczna dziewczynka!
OdpowiedzUsuńNo widzisz a moja córcia jak w niebieskim to od razu za chłopca ja mają:)
UsuńHaha ja nawet wczoraj maiłam pytanie czy Zosia to on czy ona przez pana na ulicy (ma zieloną kurteczkę), ale co tam:) jak kitki na głowie będą to i ludzie nie będą pytali:)
OdpowiedzUsuńnie mogę doczekać się tych kitek i innych spineczek:)
Usuń:) śliczny aniołek. Nie lubie stereotypów ze dziewczynka to róz a chłopak to w niebieskim. Też mi się wiele razy zdarzyło, ze ktoś powiedział jaki śliczny chlopczyk;/ nie warto sie przejmowć :) swoja drogą to nie lubiłam jak obcy ludzie zaglądali do wózka kiedy Maja była malutka:P
OdpowiedzUsuńTeż nie lubię stereotypów i zaglądania do wózka ale czasem nie zdążę zareagować
UsuńEmilkę też bardzo często brali za chłopca - czasem nawet gdy była ubrana w sukienkę ;)
OdpowiedzUsuńto już przegięcie!
UsuńŚlicznotka :))
OdpowiedzUsuńOooo jak słodko sobie śpi! :)
OdpowiedzUsuńŚliczna :D
Mnie tam też zawsze za chłopca brali bo mi włosy do 3 roku żyia nie rosły :D!
OdpowiedzUsuńA co do różu to nie lubię więc przyszła moja córka będzie często brana na chłopca ;)
Śliczna Kruszynka :*
Ja też za różem nie przepadam ale w ograniczonych ilościach mi nie przeszkadza:)
UsuńHihi moją Emilkę też za chłopca biorą czasami ale tylko jak ją z daleka widzą ;)
OdpowiedzUsuńDo mojej córy tez mówili "śliczny chłopczyk" ale to dlatego , że długo miała łysą głowke . Ale nie warto sie przejmowac . pozdrawiam i zapraszam do mnie http://beautifullittleprincess.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńnie przejmujemy się:)
UsuńSłodki różowy lans :D
OdpowiedzUsuńŚliczna jest ;)
OdpowiedzUsuńjak Ona słodziusia :D
OdpowiedzUsuńdo schrupania:)
UsuńAle z niej slicznotka. Rozplywam sie. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zapraszam do komentowania. Jeśli podoba CI się ten tekst udostępnij go na swoich portalach społecznościowych.
Proszę o przemyślane dobieranie słownictwa i podpisywanie się pod komentarzem.