Stylista potrzebny od zaraz
09:45Różne mam umiejętności, jedne bardziej inne mniej przydatne. Mogę być geodetką, krawcową lub księgową. Mogę być opiekunką (ponoć mam podejście do dzieci) lub organizatorką imprez.
Ugotuję, posprzątam, samochodem też jeździć umiem. Sprzedawcą zniczy być umiem. Kosmetyki też ogarniam.
Przez ten czas mojego życia nauczyłam się wielu rzeczy rzeczy. Część z nich okazała się całkowicie bezużyteczna a część wręcz przeciwnie.
Jedno jest pewne: ciuchy to dla mnie czarna magia. Niby coś w tej szafie jest i człowiek na co dzień jakoś wygląda ale to nie jest to co by się chciało.
Te wszystkie bluzeczki, sukienki i spódniczki. Te spodnie i inne żakiety. No nie ogarniam tego :( Znaczy wiem co jest co ale jakoś nie umiem tego poskładać do kupy.
Oglądam różne metamorfozy i zachwycam się. I zazdroszczę w duchu. Bo jak to tak? Dlaczego ja nie umiem się ubrać?
Nie mam figury idealnej: duży biust, obfite biodra i uda no i do tego jeszcze ten brzuszek. Chciałabym umieć wyeksponować to co u mnie ładne i dobre, a ukryć to co zbędne. Nie umiem:(
Zakupy to dla mnie koszmar.
Idę do sklepu pełna zapału i wizji tego co chcę kupić. Kiedy wchodzę tam to zazwyczaj spotyka mnie pierwsze rozczarowanie bo nic nie mogę znaleźć. Wszystko jest albo na wychudzone nastolatki albo mega eleganckie Panie. No i ta moda na półprzezroczyste bluzki zupełnie nie sprzyja zmniejszeniu się moich kompleksów.
Wybieram coś bo jak już się zebrałam na zakupy to dobrze byłoby coś kupić. Wchodzę do przymierzalni i kolejne rozczarowanie :(
![]() |
foto ze strony https://www.facebook.com/ZakazNarzekania?ref=stream |
Zazwyczaj z zakupów wychodzę z niczym:(
Oglądam się za kobietami w mieście i się zastanawiam: kot je ubiera? gdzie one takie fajne ciuchy kupują? Albo ja jestem ślepa albo nie wchodzę do tych sklepów ze względu na ceny.
Marzy mi się matamorfoza. Marzy mi się by ktoś przyszedł i wywalił moją szafę do góry nogami, by nauczył mnie jak łączyć ubrania i fasony. W czym mogę wyglądać dobrze.
Stylista mi się marzy no!!!
33 komentarze
Ja za to uwielbiam sklepowe lustra- wyszczuplają i nawet brzuch pociążowy w nich lepiej wygląda :) A zakupy ciuchowe uwielbiam, jakbyś była bliżej to bym Cię z chęcią wyciągnęła na mały szoping :)
OdpowiedzUsuńNo to ja trafiam chyba to takich sklepów gdzie lustra robią z tyłka szafę a z brzucha koło ratunkowe
UsuńPolecam te w h&m, zawsze poprawiają mi nastrój :)
UsuńCoś w tym jest ale jakoś ostatnio ich kolekcje mi nie pasują. No chyba, że dziecięca :)
UsuńNie jesteś sama...mam dokładnie tak samo! :)
OdpowiedzUsuńwcale mnie to nie pociesza, bo to znaczy, że kurteczka jest więcej ciuchowo nieszczęśliwych lasek :)
UsuńOj mi też by się taka metamorfoza przydała. Też tak mam, że patrzę na mijane kobiety i zastanawiam się skąd one biorą takie fajne ciuchy - ja jak idę na zakupy to nie mogę znaleźć nic ciekawego zazwyczaj :|
OdpowiedzUsuńpocieszę cię - mam tak samo
OdpowiedzUsuńeh. mam tak samo jak Ty! :(
OdpowiedzUsuńi kończy się na jeansach i koszulce...;/
A ja Ci polecę EVELEO i jej umiejętności - dziewczyny sobie bardzo chwalą :) Taka stylistka online i zna się na dobieraniu ciuchów. Robi analizy sylwetki odpłatnie ale nie zdziera i naprawdę ma talent. Sama się jeszcze nie odważyłam na jej pomoc bo trzeba dokładne fotki figury wysłać, a to mnie przeraża :) To jednocześnie moja bliska koleżanka i mogę z czystym sumieniem za nią ręczyć.
OdpowiedzUsuńhttp://www.eveleo.pl/
Muszę do niej zajrzeć ale nie wiem czy online to jest dobry pomysł dla mnie. Mną chyba trzeba wstrząsnąć:)
Usuńi ja miała Eveleo zaproponować! świetna jest!
Usuńteż Eveleo polecam!
Usuńwitaj w klubie !
OdpowiedzUsuńOla to do Jacykowa napisz... on Cię zmieni, a na poważnie, też czasem mam tak, że niby wiem co i jak a nie zawsze wyjdzie, i co do zakupów też problem bo figura nietypowa:( zresztą pisałam o tym w poście gdy szykowała się na komunię na początku maja, szkoda gadać
OdpowiedzUsuńJa mam wrażenie, że w sklepach wszystko na jedno kopyto. No jednak gdzieś te dobrze ubrane panie się ubierają :)
UsuńMam podobny problem :/
OdpowiedzUsuńKażda z Nas chyba w pewnym stopniu potrzebuje tego stylisty... i ja chowam się do szafy często i ręce załamuje: głowa do góry! :)
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu ciuchy kupuję głównie w internecie. Czasem używane, częściej ze sklepów noname, bo mają ładniejsze wzory niż sieciówki. Tylko spodnie muszę kupować z przymierzaniem. A niby jestem chuda i wysoka, więc teoretycznie rozmiarówka markowa powinna na mnie leżeć jak ulał. A guzik!
OdpowiedzUsuńJakbym czytała o sobie z tymi lustrami w przymierzalniach!
OdpowiedzUsuńO boziuuu. Podpisuję się ręcyma i nogyma pod Twoim postem!
OdpowiedzUsuńojjjj i mi sie marzy ......
OdpowiedzUsuńwitaj w klubie...
OdpowiedzUsuńa mnie najbardziej rozbawił Twój opis samej siebie:))
OdpowiedzUsuńi myślę, że tu jest pies pogrzebany, bo z taką samooceną to Ty nawet po metamorfozie stylisty nie będziesz czuła się dobrze:))
Nie rozumiem za bardzo.
UsuńZ moją samooceną jest wszystko w porządku. Nie rozpaczam i nie piszę, że jestem gruba czy coś innego. Po prostu podchodzę do tematu obiektywnie.
Żadna tam ze mnie super laska, ale ja akceptuję swoje ciało i jedyny problem to jak to ciałko porządnie ubrać :)
oj nie chciałam Cie urazić i może źle się wyraziłam:))
Usuńwybacz jeśli tak to odebrałaś, nie było to moją intencją:))
Od dziecka byłaś chłopczycą :)))) spódniczki porwane,rajstopki podziurawione jak ser szwajcarski , nawet w dniu I Komunii poszłaś w sukience na poligon i siedziałaś na czołgu :)))) to się teraz mści :))))))
Usuńzawsze kochająca Ciebie mama :)))
Oby moja wnusia była taka sama bo to sama radość :))))
Domcia ja nie czuję się urażona broń boże:)
Usuńhej kochana :) mam koleżankę, która jest stylistką i w Olsztynie udziela porad :D
OdpowiedzUsuńkiedyś pomogła mojemu koledze podczas stylizacji jego zespołu-chcieli się odwierzyć.
Jakbyś była zainteresowana to dawaj znać ;P
p..każda z nas ma czasem problemy ze zrozumieniem naszej szafy :)
niby cała pełna-a nic nie ma... nic nie pasuje ;P
a ja nie mam problemów z zakupami, wiem co lubię, wiem w czym czuję się dobrze, wiem że eksperymentowanie ze stylem i rzeczami mi nie wychodzi.
OdpowiedzUsuńno i uwielbiam zakupy :)
chyba każda kobieta lubi kupować ciuchy mogłybyśmy ser podac ręce, też mam problem zwłaszcza z kupnem bluzek, kiedy rękaw jest dobry, reszta za szwerowka, kiedy jestdobrze dopasowana, rękaw jak po młodszej suiostrze. na wiele rzeczy mogę sobie tylko popatrzeć, mo moja rozmiarówka ( XS rzadko spotykana). a staniki..... stanik to już wlg ostatnio jakos udało mi się wygospodarowac pół dnia na zakupy, wrociłam z jednym stanikiem...i z płaczem na końcu nosa. figura po dwójce dzieci jest ok, ale nie cycek.
OdpowiedzUsuńdużo kobiet narzeka na dodatkowe kilogramy po ciązy ale jak ktoś jest chudy i wysoki to też nie ma łatwo przy zaklupach.
za to w butach mogę sobie pofolgować;)))
Z okazji Dnia Dziecka wraz z wydawnictwem Dreams zorganizowaliśmy dwa ciekawe konkursy. W obu do wygrania bardzo ładna książeczka dla dziecka. Chciałabym Was serdecznie zaprosić do udziału, jednak nie chce wyjść na zupełnego natręta i nie będę spamowałą Was linkami :) Gdybyście byli zainteresowani wygraniem ślicznych książeczkowych nagród to zapraszam na mój profil, a tam do Babylandii oraz Książeczek synka i córeczki :) Z góry przepraszam za tą reklamę... Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńW Olsztynie najlepiej i najprościej jest chyba spróbować tutaj:
OdpowiedzUsuńhttps://www.facebook.com/AlfaOlsztyn/app_153284594738391
Dziękuję za odwiedziny i zapraszam do komentowania. Jeśli podoba CI się ten tekst udostępnij go na swoich portalach społecznościowych.
Proszę o przemyślane dobieranie słownictwa i podpisywanie się pod komentarzem.