Mama i ja
15:25
Były i u nas!
Nareszcie coś zaczyna się dziać i do nas zawitały warsztaty dla przyszłych i obecnych mam organizowane przez Mama i ja.
Szłam na nie z Alą z pewnym niepokojem. Nigdy nie uczestniczyłam w takich wydarzeniach i nie wiedziałam czego się spodziewać.
Niby program był mi znany, ale jakoś tak te tłumy mam z wózkami mnie stresowały. Takie duże skupiska mam są dla mnie niebezpieczne. Niektóre mamy od razu rzuciły się na przygotowane na środku maty edukacyjne i inne zabawki by przyciągnąć je do się i przez cały czas warsztatów kurczowo trzymały. Inne zaś rekwizyty warsztatowe sprowadzał do roli gryzaków:)
Szczęście, że spotkałam tam dwie znajome mamy - Sylwię oraz Ewelinę z którą chodziliśmy do szkoły rodzenia. Poznałam również Migdałową Mamę - Klaudynę mamę Tymka:) Poznałam tam również Asię, mamę Huberta, która jak się przyznała jest naszą czytelniczką - serdecznie pozdrawiamy! To było bardzo miłe doświadczenie.
Z całego programu tych warsztatów najbardziej podobała mi się prezentacja chustonoszenia i sposobu wiązania chusty oraz zajęcia z pierwszej pomocy niemowlętom:)
![]() |
zabawa w wózeczku |
![]() |
zabawa na macie |
Muszę przyznać, że nie do końca tego się spodziewałam po takich warsztatach, ale i tak miło było poznać Klaudynę, Asię i spotkać się z dziewczynami.
10 komentarze
mnie generalnie rozczarowały. reklama popędzała reklamę, kupa matek, która przyszła na ploty i nic nie było słychać...
OdpowiedzUsuńjedynie ta pierwsza pomoc mi się podobała, bo odświeżyłam sobie nieco wiedzę.
podeślij mi adres, bo chyba nie jest nam dane się spotkać. ;)
Ale ze mnie małpa! nie wspomniałam o Tobie - już to naprawiam:*
UsuńNo mnie najbardziej wkurzała baba od pralek:) Ale co racja to racja - mało konkretów same reklamy
Chustonoszenie to lubię ;)
OdpowiedzUsuńAla jest taka śliczna i strasznie mi moją Adę przypomina ale chyba pisałam to już kilka razy;)Buziaki
OdpowiedzUsuńMi też się ostatnio tak nasunęło, że dziewczynki nieco podobne do siebie:) Choć jak wiadomo Adusi uroda jest wyjątkowa:)
UsuńByłam wierną czytelniczką, jestem i zawsze będę :-). Bardzo miło było Cię poznać i wciąż pozostaję w szoku, że nas zapamiętałaś, mnie i Hubiego :-). Pozdrawiam serdecznie i przesyłam buziaki dla Ali
OdpowiedzUsuńAsiu to ja byłam w szoku! Na pewno oblałam się rumieńcem:) Liczę na kolejne spotkanie:)
UsuńGizanko, z największą przyjemnością :-). Ps. właśnie zauważyłam, że gdy pisałam o warsztatach word zmienił mi Twój login (bo się oczywiście pochwaliłam, że Cię spotkałam), przepraszam, już poprawiłam :-).
UsuńO, to u Was były zdecydowanie ciekawsze zajęcia! :)
OdpowiedzUsuńByły też pralka, soczki i jakieś informacje o żywieniu dzieci powyżej 1 roku życia
UsuńDziękuję za odwiedziny i zapraszam do komentowania. Jeśli podoba CI się ten tekst udostępnij go na swoich portalach społecznościowych.
Proszę o przemyślane dobieranie słownictwa i podpisywanie się pod komentarzem.