Maraton
14:42Po lekarzach maraton mamy. Od piątku się zaczął i potrwa chyba nie wiem do kiedy, do września?
PIĄTEK - bioderka
PONIEDZIAŁEK - rehabilitacja
WTOREK - dr. od rehabilitacji. dentysta
ŚRODA - rehabilitacja
CZWARTEK - rehabilitacja, alergolog
PIĄTEK - mam nadzieję, że już prywatnie basen :)
I tak w kółko macieju. W międzyczasie szczepienie, potem znów alergolog i inne badania.
***
Z wieści lekarskich wynika, że z bioderkami już jest super. Zalecenia to dalej leżenie na brzuszku i noszenie na żabkę.Od pani dr od rehabilitacji dostałyśmy kolejne skierowanie na ćwiczenia ( seria 20 ćwiczeń).
Czy ktoś jeszcze chce mi powiedzieć, że siedzę w domu i nic nie robię????
27 komentarze
Ala ma trzy razy w tygodniu rehabilitację? Aż tak? U nas z ledwością zgodzili się na dwa razy w tygodniu (że dziecko za małe).
OdpowiedzUsuńnie wiem czy aż tak :) Ma jeszcze przykurcz mięśni i pani rehabilitantka u małych dzieci zaleciła 3 razy w tyg bo wtedy szybciej odpuszcza ponoć.
UsuńSuper, że są terminy - u nas bieda w tym temacie (mamy i tak jedne zajęcia prywatnie, bo z nfz tylko jedne w tygodniu refundują).
UsuńA jakie problemy macie ze stawami?
OdpowiedzUsuńZe stawami to ja mam problemy:) Ala ma przykurcz mięśni a że dziewczynką jest to doktorce zależy żeby była symetryczna:)
UsuńNo kochana niezły maraton! Ale najważniejsze aby z Alą było wszystko dobrze!
OdpowiedzUsuńUhh, gorące lato... chociaż ja też średnio wspominam okres rehabilitacyjny Luśki. Na pocieszenie - kiedyś to się skończy :D
OdpowiedzUsuńno przyznaję, na nudę to narzekać nie możecie.
OdpowiedzUsuńno nie możemy :)
UsuńWażne,że Ala idzie do przodu :)
OdpowiedzUsuńidzie, idzie jest dobrze:)
UsuńMoja córka tez miała przykurcz mięśni i jezdzilismy z nia na rehabilitacje codziennie przez 2mies. Jak zaczelismy miala 3miesiace i nikt nie powiedzial ze za mala, wlasng.ge wskazane wrecym jest codzienna rehabilitacja przy tak malym dziecku bo szybciej sie z kręczu wychodzi. Im starsze dziecko-dluzej trzeba rehabilitowac. Trzymam kciuki za Ale :-)
OdpowiedzUsuńteż nam tak powiedziano:) Dlatego chodzimy często jak każą:)
UsuńFaktycznie niezły maraton :-). A tak przy okazji, dziękuję za posta dotyczącego paszportu dla niemowlęcia, właśnie się do tego zabieram. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie ma za co:) cieszę się, że się przydaje
Usuńnie zazdrościmy... ale to wszystko dla Waszego dobra!
OdpowiedzUsuńkurcze marzy mi się basen z Tymkiem, ale nie wiem czy wytrzyma te pół godziny w wodzie...
Klaudyna polecam przejść się z Tymkiem na uniwersytecki. Jak nie wytrzyma to pójdziecie do ciepłego jakuzzi. My tak z Alą zrobiliśmy pierwszy raz bo nieco popłakała.
UsuńZa małą nie płaciliśmy wchodząc na basen a w szatni są przewijaki i wszystko co potrzebne dla maluszka.
My na bioderka idziemy jutro! Super, że u Was już z nimi dobrze :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki by wszystko ok wyszło:)
Usuńfaktycznie dużo tych wizyt, cóż trzeba się zmobilizować i odfajkować wszystkie, zwłaszcza gdy to dla dobra latorośli:)
OdpowiedzUsuńale dentysta to chyba nie Ala nie? :)
OdpowiedzUsuńNie no:) dentysta to moja sprawa:)
UsuńNic się nie robi , wiadomo , bo w domu nie ma roboty ;) haha
OdpowiedzUsuńNo jasne:) tylko siedzi z nogami wyciągniętymi:)
UsuńDobrze ze z Malutka lepiej. Trzymajcie sie dzielnie! Mamo - dajesz rade!!!! I oby jak najmniej takich maratonow!
OdpowiedzUsuńcałe szczęście niebawem już koniec
UsuńNo to faktycznie, mieliście niezły maraton. Jednak są sprawy o które trzeba dbać niezależnie od innych problemów, jak np. dentysta. Dlatego dobrze, że i o tym pamiętaliście w swoim napiętym grafiku. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zapraszam do komentowania. Jeśli podoba CI się ten tekst udostępnij go na swoich portalach społecznościowych.
Proszę o przemyślane dobieranie słownictwa i podpisywanie się pod komentarzem.