Kolejna infekcja
22:32Już nie wiem co począć a to dopiero początek naszych przygód z chorowaniem. Ledwo skończyła się jedna choroba a dopadła nas kolejna. Boję się pomyśleć co będzie jak Ala pójdzie do żłobka albo do przedszkola:) Mam nadzieję, że do tego czasu Lutka pokocha tran i wzmocnimy jej odporność :D
Na razie jesteśmy po kolejnej konsultacji z lekarzem. Mamy kolejny syrop - tym razem Ala lepiej znosi jego podawanie. Mamy też leki wziewne do nebulizatora - dziękuję Aguli za pożyczkę :) Także kotłujemy się w domu, leczymy i inhalujemy. Liczę na to, że w końcu ten katar i kaszel nas opuszczą.
Nasz powrót na rehabilitację znów został przełożony. Trochę ze względu na infekcję Lutki a trochę na moje stany podgorączkowe.
Dziś to była jazda. Ja w gorączce nie mogłam jechać z Lutką na pobieranie krwi a mała w dodatku wymiotowała jak fontanna. Przebierałam ją co chwila. Po kolejnej kąpieli położyłam ją do łóżeczka zawiniętą w ręcznik i modliłam się w duchu by mąż szybko wrócił do domu. Na szczęście do powrotu taty opanowałyśmy sytuację.
Ja po 7 dniach muszę odstawić leki a jakoś nie widać poprawy :( No cóż dawno nie było dla mnie tak kiepskiego września.
Dobrze, że już październik.
23 komentarze
Zdrówka :*
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę!
OdpowiedzUsuńo mateńko! zdrówka kochane...
OdpowiedzUsuńPróbowałaś tego syropu z buraka?
Jeszcze nie próbowałam. Dzisiaj planuję zrobić
UsuńNas też dopadła infekcja :( Życzymy dużo, duzo zdrówka :)
OdpowiedzUsuńZdrówka dziewczyny!!!!
OdpowiedzUsuńJa polecam postawienie baniek (sa takie bezogniowe), nie wiem ile miesiecy ma Twoj synek ale moj mial stawiane pierwsze jak mial 18mscy a chyba mozna od 6mscy, dzisiaj znowu postawilam bo wrocil ze zlobka z goraczka, kaszlem i katarem, licze ze juz jutro bedzie lepiej, a miesiac temu tez mial jedna infekcje za druga, po bankach przeszlo.
OdpowiedzUsuńtez polecam bańki. pamiętam jak mnie nimi leczono w dzieciństwie.
Usuńzdrówka Olu dla Ciebie i Ali.
ps. Emilka od jakiegoś roku bierze tran i miała jedno zapalenie jamy ustnej w listopadzie rok temu i dwa katary od tamtej pory.
Ala nie daje sobie postawić baniek za to ja coś czuję, że będę dzisiaj miała stawiane:) Z tranem właśnie jestem na etapie wyboru odpowiedniego:)
UsuńCórka moja ma 8 miesięcy i nie daje sobie jeszcze postawić baniek:)
Usuńo rany współczuję nam jedynie pomogła wizyta bezpośrednio u laryngologa bo pediatra ręce załamywał:/
OdpowiedzUsuńJak nie przejdzie nam to też się wybierzemy
UsuńDużo zdrowia i oby w październiku choróbska Was omijały!
OdpowiedzUsuńTeż mam taką nadzieje:)
Usuńjesteś osłabiona!! Pamiętam jak ja koszmarnie przeżyłam pierwszą jesień i zimę po porodzie z Gabi ... matko jak mi odporność spadła ... łapałam wszystko ....
OdpowiedzUsuńzdróweczka dla Was!! Trzymajcie się w zdrówku!!
No właśnie nie sądziłam, że to tak będzie wyglądać i nie byłam zupełnie na to przygotowana. Zwłaszcza, że wcześniej nie miałam kłopotów z odpornością.
UsuńMatko i Córko! Wyleczyc mi się tam raz, a porządnie!
OdpowiedzUsuńChciałybyśmy:)
UsuńO matko! Trzymam za Was kciuki z całej siły, chociaż u nas na froncie infekcyjnym niewiele lepiej. Ale Luśka starsza, a ze starszym, zwłaszcza przy katarze to łatwiej. Zdrowiejcie!!!
OdpowiedzUsuńDziękujemy. Mam nadzieję, że to choróbsko szybko nas opuści.
UsuńOj zdrówka ... Tak się zastanawiam czy Twój nick ma coś wspólnego z Giżyckiem :D
OdpowiedzUsuńojej, przykro czytać takie wiadomości.... zdrówka życzę!
OdpowiedzUsuńZdrówka kochane życzę z całego serducha!
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zapraszam do komentowania. Jeśli podoba CI się ten tekst udostępnij go na swoich portalach społecznościowych.
Proszę o przemyślane dobieranie słownictwa i podpisywanie się pod komentarzem.