Kobieta stęskniona
10:42
Matka stęskniona dobiła do domu w środę w nocy. Żona stęskniona pewnie też ale była zbyt zmęczona i wyziębiona - niech nikt nie narzeka na angielską pogodę bo tam są tropiki w porównaniu w tym co widnieje na moim termometrze za oknem.
Córeczka zanim jeszcze otworzyła oczy, powitała mnie szerokim uśmiechem, by po chwili zerwać się na równe nogi i wyciągnąć do mamy łapki:) Po powitalnym przytulaniu i uśmiechach zrobiła mamie "papa" (tata się spisał i widać uczyć córcię nowych rzeczy) i poszła ładnie spać. Bezcenne. Nie będę kłamać, wzruszyłam się!!!
Wczoraj nie odstępowałam jej na krok, czego efektem była kawa wypita o 14:) Bawiłam się z nią i obserwowałam jak ładnie sama się bawi. Musiałyśmy nadrobić tydzień rozłąki. W końcu Ala skończyła już 10 miesięcy. Duża z niej już dziewczynka:)
Statystyki nie będzie. Nie wiem ile waży i mierzy Aluchna. Wiem za to, że jest szczęśliwa, uśmiechnięta i pięknie się rozwija.Siada, wstaje i łazi przy meblach. To jest dla nas najważniejsze.
Fotki autorstwa Hubisiowej Mamy:)
Aluszka ma na sobie body - My Little Bear i spodenki NEXT
30 komentarze
Wspaniałe ma włoski ;)
OdpowiedzUsuńZastanawiam się nad podcięciem :)
Usuńa jak chcesz podciąć? wyrównać?
UsuńNie wiem po prostu skrócić bo wchodzą jej do oczu:) Spineczki u nas już są w ruchu:)
UsuńPrześliczna jest :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy bardzo :)
UsuńSzczęśliwa... i to najważniejsze :D Fajnie wrócić do domu...
OdpowiedzUsuńA jeszcze lepiej jak wraca się do takiego czystego i ogarniętego przez męża domu:)
UsuńFajnie, że już wrócilać :) Nie lubię takich rozstań z dziećmi a niestety czeka mnie 5-6 dni "odpoczynku" za półtora tygodnia... Będzie to pierwsza rozłąka z moją dwójką łobuziaków i pierwsza Fabiana rozłąka ze mną. Stresuję się okropnie :|
OdpowiedzUsuńPomyśl sobie, że być może taka rozłąka dobrze zrobi i Tobie i dzieciom. Czasem to jest potrzebne.
UsuńRozstania też są potrzebne. Ja lubię od czasu do czasu potęsknić.
OdpowiedzUsuńCzasem to dobrze robi:)
UsuńWyobrazić sobie tylko mogę jak musiałaś tęsknić, dobrze, że już razem!! Piękne zdjecia!! Buziak dla Ali z okazji kolejnego miesiąca!
OdpowiedzUsuńObie byłyśmy dzielne:) Dziękujemy i buziak przekazany:)
UsuńNa takim wyjeździe i po takim wyjezdzie jeszcze bardziej ceni się bliskich ....
OdpowiedzUsuńTaka tęsknota raz na jakiś czas jest potrzebna choć nie zawsze łatwa ....
Cieszcie się sobą!
Zdecydowanie tak. Czasem po prostu potrzeba nabrać dystansu.
UsuńDobrze czasami tak potęsknić,
OdpowiedzUsuńŚliczną masz córeczkę!
Ten tydzień musiał Was dużo kosztowac, dobrze że już jesteście razem ;)
OdpowiedzUsuńTakie chwile są wspaniałe:)
OdpowiedzUsuńŚliczna Ala :)
OdpowiedzUsuńJa czasami nie doceniam to, że jestem na co dzień z Laurą. A ona tęskni bardzo za tatą, który chodzi do pracy i czasami zazdroszczę mu, że mała wita go z takim uśmiechem na twarzy i słowami: "tata, tata".
przesłodka... a pierdziochy były? :D
OdpowiedzUsuńByły ale dopiero rano:)
UsuńDobrze, że już jesteś :-)
OdpowiedzUsuńbo statystyki nie zawsze są najważniejsze :) amen :)
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że szczęśliwa :)
OdpowiedzUsuńojej! tyle czasu bez mamy/maleństwa - też bym się stęskniła ;)
OdpowiedzUsuńSamych dobrych powrotów! Tęsknić nie lubię ani być daleko ,ale to uczucie, kiedy wracasz do ukochanej osoby, przytulasz ją. Bezcenne! No i ten uśmiech na Twój widok! Buziaki
OdpowiedzUsuńZuch dziewczyny jesteście!
OdpowiedzUsuńDuza i urocza
OdpowiedzUsuńTeż bym się wzruszyła :-))
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zapraszam do komentowania. Jeśli podoba CI się ten tekst udostępnij go na swoich portalach społecznościowych.
Proszę o przemyślane dobieranie słownictwa i podpisywanie się pod komentarzem.