Spóźniony kadr 16/52
20:15
Szesnasty tydzień przypadł w święta. To był bardzo ciepły, słoneczny i spędzony na powietrzu tydzień.
Coraz
pewniej czujesz się na placu zabaw. Klepiesz już baby i walczysz o
zabawki jak lwica. Choć w zasadzie potrzeby nie ma bo to Tobie wszystko
dzieci znoszą pod nos. Uwielbiasz ślizgawkę do tego stopnia, że nie
akceptujesz by Cię trzymać lub asekurować. Wszystko chcesz sama i sama. A
okrzyki Twojej radości wypełniają mi serce :*
10 komentarze
Plac zabaw to dla dzieci mały raj na ziemi :)
OdpowiedzUsuńAle Ala się zmienia :) I jaka już duża...
OdpowiedzUsuńNIe próbuje jeść piasku? Z Milą tą był koszmar - jadła piasek garściami ;)
Jakoś do tej pory nie próbowała jeść piasku.
UsuńMam nadzieję, ze ominie Was ten etap - nic przyjemnego wygrzebywać piasek z buzi plączącego brzdąca ;)
UsuńAla jaka skupiona na zabawkach:)
OdpowiedzUsuńBardzo, obraca w rączkach i przygląda się jakby coś odkryła:)
Usuńplac zabaw to dżungla :)
OdpowiedzUsuńU nas też szaleństwo ze ślizgawką, ale boję się puszczać Hubisia samego :-). Już raz w szpitalu z guzem wylądowaliśmy i mam teraz traumę :-). Buziaki dla Was!
OdpowiedzUsuńJa też się boję jej puszczać samą ale czasem muszę udawać, że to robię:)
UsuńFajną miał zabawę :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zapraszam do komentowania. Jeśli podoba CI się ten tekst udostępnij go na swoich portalach społecznościowych.
Proszę o przemyślane dobieranie słownictwa i podpisywanie się pod komentarzem.