Liczenie jest fajne
10:34
Nie mogło być inaczej. Ala jako córka inżynierów, głów matematycznych do cyferek łeb mających musiała pokochać tą dziedzinę nauki. No nie ma nic fajniejszego niż rzędy cyfr i liczb, które układają się w logiczną całość :)
Nie zdziwił mnie zupełnie fakt, że Ala pokochała książeczkę "Liczenie jest fajne" od pierwszego wejrzenia.
Ta książeczka jednak doskonale nadaje się zarówno dla przedszkolaków jak i dla mniejszych dzieci.
Zobaczcie sami:
" Szły raz drogą trzy kaczuszki,
Grzeczne, że aż miło:
Pierwsza biała, druga czarna,
A trzeciej nie było.
Na spotkanie tym kaczuszkom
Dwie znajome wyszły:
Pierwsza z krzaków, druga z sieni,
Trzecia prosto z Wisły...."
To fragment wiersza Juliana Tuwima "Trudny rachunek"
Choć w książeczce znajdziecie 9 wierszy traktujących o liczeniu to Ali zdecydowanie do gustu przypadli klasycy tacy jak właśnie Julian Tuwim czy Jan Brzechwa. Jednak ani Joanna Papuzińska ani Agata Widzowska i pozostali autorzy nie powstydzą się swoich utworów. I tak oto zarówno kaczki jak i sum stał się naszym idolem.
I tak to, Ala przy wierszu "Dziesięcioro Murzyniątek" Antoniego Marianowicza pokazując na ilustracjach małe postacie murzynków przy każdym wykrzykuje radośnie "TRZY!".
Przy tej książeczce warto również zwrócić uwagę na ilustrację, które wykonała Anna Gensler. Nie wiem jak Wy ale ja bardzo lubię tego rodzaju rysunki: karykaturalne, nieco przerysowane, wyraziste i do tego zabawne. Bardzo podoba mi się również gruby i delikatnie śliski papier na którym wydrukowano książkę oraz zaokrąglone rogi stron. Dzięki temu mam poczucie, że książka posłuży nam dłużej, strony nie zostaną od razu podarte przez małe rączki a rogi nie potną delikatnej skóry rąk dziecka.
"Liczenie jest fajne" polecamy serdecznie zarówno małym pasjonatom matematyki ale i szkrabom, które kochają wiersze.
Za egzemplarz tej książeczki dziękujemy Wydawnictwu Muza.
10 komentarze
Nic dodać nic ująć, Liczenie jest fajne :)
OdpowiedzUsuńOtóż to :)
UsuńPewnie że jest :) Fajne że wcześniej ją tego uczycie :)
OdpowiedzUsuńNO MA COŚ Z CIOTKI! Jak byłam malutka moim ulubionym wierszykiem był "trudny rachunek"! Recytowałam go od samego początku! :DDDDD
OdpowiedzUsuńKaczki rządzą! :)
Usuńnauki ścisłe rulezz, niestety u mnie huma wygrała, poszłam po linii mniejszego oporu :)
OdpowiedzUsuńW tej serii jest też książeczka o ortografii:) Dla każdego coś dobrego :)
UsuńWiadomo, że cyferki zawsze wygrają :)
OdpowiedzUsuń:) Malutka ma fajną minkę :) a liczenie fajne fajne ! ;)
OdpowiedzUsuńhttp://swiatamelki.blogspot.com/
Sympatyczna książeczka :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zapraszam do komentowania. Jeśli podoba CI się ten tekst udostępnij go na swoich portalach społecznościowych.
Proszę o przemyślane dobieranie słownictwa i podpisywanie się pod komentarzem.