Kadr 28/52
15:47
Tak to czasem bywa, że zmęczenie z człowiekiem wygrywa.
Ala ma skłonności do zabawy na maksa, do ostatnich sił. Teraz jest to jeszcze nie groźne, ale nie rokuje to dobrze na przyszłość. Nie chciałabym w przyszłości odbierać telefonu i słyszeć w słuchawce:
"Pani Aleksandra? Alicja zasnęła w trakcie imprezy, proszę po nią przyjechać!" :D
Tymczasem Ala nie marnuje ani minuty. Każda chwilka jest dobra na zabawę. Nie ważne, że oczy już się kleją a ciało odmawia posłuszeństwa, jak będzie zmęczone to zaśnie. I zasypia w pozycjach co najmniej dziwnych i miejscach do tego zupełnie nie przeznaczonych.
Czasem nawet potrafisz wyjść z łóżeczka i zasnąć na podłodze, jak na zdjęciu.
12 komentarze
No łał! Ala szaleje ;)
OdpowiedzUsuńFajne zdjęcie ! :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńhttp://swiatamelki.blogspot.com/
Słodki widok jak na razie ;)
OdpowiedzUsuńKilka razy Emilia mi tak padła :)
OdpowiedzUsuńRaz kuzyn zasnął na schodach do domu, bo już nie miał siły wejść.
OdpowiedzUsuńAlusia urocza;)
OdpowiedzUsuńmoje marzenie... ale moja Ala ma alergie na spanie niestety :)
OdpowiedzUsuńNo to nasza Ala na szczęście wręcz przeciwnie
UsuńNigdy, w całym Hubisiowym życiu nie zdarzyło mu się zasnąć na podłodze. Jak tylko robi się senny, natychmiast szuka ramion do przytulenia się :-). Pozdrawiamy!
OdpowiedzUsuńno z tym przyjeżdżaniem na imprezy może być ciekawie;)
OdpowiedzUsuńpozycja do spania pierwsza klasa;)
Patrzę zawsze z lekką zazdrością, jak dzieciaki same zasypiają - w dziwnych miejscach, w dziwnych pozycjach.
OdpowiedzUsuńMatyldę usypiam, na szczęście w wózku, ale pocieszam się, bo do 18 chyba tego robić nie będę :-p
nie pamiętam żeby Kubusiowi zdarzyło się tak, aby ze zmęczenia zasnać na ziemi, w aucie, na łóżku, tak, ale taki widok nigdy, a przecież jest tak rozczulający :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zapraszam do komentowania. Jeśli podoba CI się ten tekst udostępnij go na swoich portalach społecznościowych.
Proszę o przemyślane dobieranie słownictwa i podpisywanie się pod komentarzem.