Nurkowanie w kamieniołomie
19:58
Gdy w zeszłym roku nurkowaliśmy z Pawłem w jeziorze Bursztynowym powstałym po kopalni bursztynu, nie sądziłam, że jest piękniejsza kopalnia do nurkowania. W Kaliningradzkim jeziorze na morzem Bałtyckim woda była nieskazitelna ( jak na jezioro :)),a przyroda niesamowicie pociągająca.
Zdania pewnie bym nie zmieniła gdyby mój mąż nie wybrał się na nurkowanie do kamieniołomu w Piechcinie.
Przedstawiony na zdjęciach obiekt to zalany wapienny kamieniołom w Piechcinie. Jego ukształtowanie pozwoliło na stworzenie nurkowiska dla nurków o różnym stopniu zaawansowania.
Pod wodą można zobaczyć pionowe ściany, 12 metrowy morski jacht (betonowiec) z wysokim masztem i żaglem (14m), platformę do ćwiczęń, zatopioną łódkę i kilka luster.
Gdy patrzę na te wszystkie zdjęcia to żałuję, że nie mogłam pojechać tam z Pawłem. Jak zapewnił mój mąż na pewno zabierze mnie tam na podwodną randkę. Możecie zatem być pewni, że to nie jest ostatnia fotorelacja z nurkowania w kamieniołomie w Piechcinie.
Autorem zdjęć jest nasz kolega Hubert, którego serdecznie pozdrawiamy
17 komentarze
Wow :)
OdpowiedzUsuńRany jak pięknie! Chętnie obejrzę więcej fotorelacji.
OdpowiedzUsuńkiedy pierwszy nurkowy raz Ali?
OdpowiedzUsuńpiankę już ma :)
piękne widoki!
zapierają dech w piersiach.
Pierwsze małe nurki na basenie i jeden przypadkowy w jeziorze Ala ma już za sobą. Zobaczymy jak będzie zachowywać się w Chorwacji :) Mam nadzieję, że będzie to uwiecznione:)
UsuńMarzy mi się, a jednocześnie trochę bym się bała.
OdpowiedzUsuńTo dobrze, że się boisz, jakbyś się nie bała to byłoby niebezpieczne
UsuńŚwietnie, że macie z mężem wspólne hobby i to jeszcze tak ekspansywne :)
OdpowiedzUsuńwow :)
OdpowiedzUsuńPiechcin ten niedaleko Żnina? Jeżeli tak to niedaleko moich rodzinnych stron a ja nie wiedziałam, że tam takie cuda - no ale pod wodę nie schodziłam ;)
OdpowiedzUsuńTak, to dokładnie ten Piechcin :)
UsuńO rety! Jak Ci zazdroszczę, zawsze chciałam nurkować ale jakoś nigdy nie miałam na to czasu.
OdpowiedzUsuńNo to najwyższa pora nieco go wygospodarować i dać nura :)
UsuńWow!
OdpowiedzUsuńAle pięknie! Ciekawe, czy Ala złapie Waszego nurkowego bakcyla :D
OdpowiedzUsuńMamy taką nadzieję, ale pewności nie ma :)
UsuńSuper!
OdpowiedzUsuńMój mąz jest zapalonym nurkiem i instruktorem nurkowania - już od dawna chce mnie zabrać na taką podwodną przygode, ale zdrowie mi na razie nie pozwala:(
Przepięknie! Życzę więcej takich nurkowań i czekam na więcej zdjęć!
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zapraszam do komentowania. Jeśli podoba CI się ten tekst udostępnij go na swoich portalach społecznościowych.
Proszę o przemyślane dobieranie słownictwa i podpisywanie się pod komentarzem.