Rozmowy z córką
21:14
Ostatnio coraz więcej u nas konstruktywnych dialogów, z których mam nadzieję obie cokolwiek rozumiemy.
Generalnie Ala mówi dużo, zawsze i wszędzie. Najczęściej jednak w języku dla mnie nie zrozumiałym. Są jednak takie sytuacje, gdy krótka wymiana zdań staje się dla mnie jasna. Ala zaczyna przekazywać nam informacje o swoich potrzebach.
I tak na przykład gdy Ala wraca do domu ze żłobka, tak sobie rozmawiamy:
Ja: Jak było w żłobku córeczko?
Ala: TAK
Ja: A grzeczna byłaś? Dałaś spać innym dzieciom na leżakowaniu?
Ala: NIE ( i się śmieje, tata potwierdza jej słowa)
Ja: To co teraz coś przegryziemy?
Ala: Tak, mniam, mniam ( i idzie do kuchni w stronę szafek)
Ja: Chlebek chcesz?
Ala: NIE!
Ja: Wafla ryżowego?
Ala: NIE
Ja: ogórka, marchewkę, nektarynkę?
Ala: Taaaaak, mniam, mniam
I łapie w jedną rękę ogórka w druga surową marchewkę i idzie do dużego pokoju zasiąść przy stole.
Dziś natomiast zaskoczyła mnie swoim sposobem dedukcji. Jakiś czas temu Ala dostała od dziadków książeczkę obrazkową o pieskach. Czasem sama ją sobie zdejmuje z półki i nosi po domu. Ostatnio też dostała pluszowego psa od mojej kuzynki i nosi go po całym domu.
Ala: Mamoooooo! Hau, hau
Ja: No to gdzie jest ten Twój pies? Gdzie go wyniosłaś?
Ala: (Chodzi i szuka i szuka, mija 3 razy psa i ciągle to samo) mamo!!!! hau, hau i już zaczyna jęczeć
Wstaję więc, biorę ją za rękę i pokazuje gdzie leży pies.
Ala: Nieeee, hau, hau! (i ciągnie mnie do siebie do pokoju i pokazuje na książeczkę o pieskach stojącą na półcę!
Eureka! Ty matko niedomyślna!
Gadamy sobie tak mniej lub bardziej konstruktywnie a najczęściej ostatnio używanym przez Alę słowem są: "BAKI!" :D
19 komentarze
Baki?? no ciekawe:)
OdpowiedzUsuńrozmowy z dzieciakami są fajne:)
ale matko zacznij się domyślać dla własnego dobra;)
Baki- Bańki mydlane, chciałaby je dmuchać przez cały dzień.
UsuńAaaa, no ja zdecydowanie domyślna nie jestem:)
UsuńA banki to i ja lubię;)
Hahaha, dobra jest!! Ja też lubię te nasze domowe rozmówki. Miko od kilku dni wali mi na ty:D
OdpowiedzUsuńA to się spoufalił młody człowiek :D
UsuńSuper są takie rozmowy z dzieckiem - to spore ułatwienie dla rodzica jak dziecko już powie lub pokaże o co mu chodzi ;) Jeszcze chwila i będzie "a wies mamo ..." i wykład na jakiś bardzo ciekawy temat z Ali punktu widzenia ;)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam rozmawiać z moją 23 mies. Córeczką ,która szybko zaczęła mówić ,dziś mówi wszystko i dość ładnie :) Fajnie mieć taką gadułę małą w domu :))pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńhttp://swiatamelki.blogspot.com/
fajny etap :)
OdpowiedzUsuńBaki są magiczne- więc co się dziwić :))) A ja trochę tęsknię za tymi mniej konstruktywnymi czasami :)))
OdpowiedzUsuńHau, hau - a ja jak dziś pamiętam jak mój syn mówił na pieska łała :)
OdpowiedzUsuńmoja Ala też tak mówi na pieska :)
UsuńMoja Ala to praktycznie wszystko na migi pokazuje :) u nas na tapecie jest beja i dudu ale jeszcze nie wiem co znaczą :)
OdpowiedzUsuńhahhaa u nas podobnie sprawy się mają :)
OdpowiedzUsuńNo proszę. U nas już trochę rozmowniej. Najlepiej Zośce wychodzi mniam mniam :)
OdpowiedzUsuńPrzynajmniej wie czego jej trzeba :)
UsuńFajne takie rozmówki, u nas podobna komunikacja :)
OdpowiedzUsuńtakie rozmowy są świetnee :)
OdpowiedzUsuńTo chyba całkiem fajny etap, wszystko przed nami :-)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny etap
UsuńDziękuję za odwiedziny i zapraszam do komentowania. Jeśli podoba CI się ten tekst udostępnij go na swoich portalach społecznościowych.
Proszę o przemyślane dobieranie słownictwa i podpisywanie się pod komentarzem.