Co by było gdyby słonie umiały latać, tygrysy miały trzy łapy, pawiany tańczyły w balecie, pancerniki biegały z zawrotną prędkością a kury zakładały rodziny z lisami? Dziwne pytania prawda? Nic w nich dziwnego, nie takie pytania mogą zadać Wam dzieciaki.

Tym razem nie WY musicie na nie odpowiadać. Zrobią to za Was sami zainteresowani czyli wilk, płastuga, żuk gnojarz i wiele innych zwierzaków. Ich odpowiedzi nie raz Was zaskoczą!

W książeczce znajdziecie miejsce na udzielenie odpowiedzi, rymowanki, kolorowanki, rebusy i łamigłówki. Będziecie mogli uzupełnić drzewo genealogiczne Kurczylisów, podszkolić nieco dodawanie i odejmowanie oraz spostrzegawczość.

Muszę się Wam przyznać, że jestem wielką zwolenniczką książeczek aktywizujących dzieciaki. Tutaj robi się to na każdym kroku. Taka jest jej koncepcja.

Już od pierwszej kartki gdzie widnieje miejsce na podpisanie książeczki zaczyna się przygoda z nietypowymi pytaniami. Tutaj żadna odpowiedz nie jest dziwna. Przy tej książce nie sposób nie ruszyć wyobraźnią.

Zaskakujące pytania i miejsce na jeszcze bardziej zaskakujące odpowiedzi. Rusz wyobraźnią, pobaw się skojarzeniami, licz, rysuj, porównuj, dobieraj, przebieraj. Do tego chcą zmusić nas autorzy książeczek.

Jeśli masz poczucie humory, ogromną wyobraźnie i uwielbiasz bawić się ze swoim dzieckiem to te książeczki są dla Ciebie. Dobra zabawa gwarantowana!

Jedyne co to mogłyby być grubsze. Z pięć albo dziesięć razy.

Wydawnictwo Muza

Co by było gdyby...

Autorzy: Przemek Wechterowicz i Dorota Wątkowska