Kadry 41/52 i 42/52
08:02
Ala to prawdziwa weselna weteranka. Nie ma jeszcze skończonych dwóch lat a już był na trzech weselichach. Musicie przyznać, że to całkiem niezły wynik.
Wesele Dominiki i Łukasza przebiegało wzorowo do momentu aż oblałaś się cała sokiem. Nie był to dla nas problem, bo nauczeni doświadczeniem zawsze mamy coś wygodnego na przebranie.
Resztę wieczoru Ala spędziła tańcując z innymi dziećmi i dorosłymi z rodziny i bawiąc się w berka. Zupełnie nie przeszkadzała jej muzyka i cała masa nowych twarzy.
42/52
To było fantastyczne wesele Ali chrzestnego i cioci Alicji. Mina Twoja kochanie mówi sama za siebie. Myśleliśmy, że takie weselny maraton zmęczy Cię, ale nic z tego. Po ceremonii ślubnej pełna energii wkroczyłaś na salę by od razu pójść do ludzi. To utwierdziło nas tylko w przekonaniu, że masz niesamowity dar zjednywania sobie ludzi. Nawet jeśli wyjadasz mi obiad z talerza :)
16 komentarze
Najfajniejsza była późniejsza Twoja prośba o nie karmienie Ali ;)
OdpowiedzUsuńAlicja świetnie się bawiła i nie straszny był jej tłum długonogich współbiesiadników ;) Takie małe dzieci to jednak odważne są - ja bym nie miała tyle odwagi aby sobie dreptać między kilkakrotnie większymi ode mnie osobnikami :)
Wyobrażasz sobie co by było jakby tak każdy dał jej coś do zjedzenia?
UsuńBałam się, że ją stratują:)
Radzi sobie dziewczyna:)
OdpowiedzUsuńWiadomo :)
UsuńAle Ona robi się max do Ciebie podobna!!! Słodka jest;*
OdpowiedzUsuńOna zawsze była do mnie podobna, ale fakt teraz chyba najbardziej. Post o tym piszę z moimi fotami z dzieciństwa :)
Usuńjej mina na ostatnim zdjęciu jest boska :)
OdpowiedzUsuńprawda? :D
UsuńPrawdziwa dusza towarzystwa! :)
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda. My jutro będziemy balować :)
OdpowiedzUsuńjaki zaciesz :D jaka radość :D
OdpowiedzUsuńCudownie się na nią patrzy :*
OdpowiedzUsuńDzieci mają nieskończone pokłady energii :-). Super masz córeczkę! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOj taaaak. Ali baterie nigdy się chyba nie kończą:)
UsuńŻebym miała choć ociupinę jej entuzjazmu na weselichach... ;D Bo mi te imprezy nie wchodzą, oj nie wchodzą...
OdpowiedzUsuńJakbym była taka jak ona też pewnie bym się tak cieszyła:)
UsuńDziękuję za odwiedziny i zapraszam do komentowania. Jeśli podoba CI się ten tekst udostępnij go na swoich portalach społecznościowych.
Proszę o przemyślane dobieranie słownictwa i podpisywanie się pod komentarzem.