Kadr 50/52
21:54
Czas do świąt i końca roku odliczam tymi naszymi kadrami. Nie mogę uwierzyć, że ten rok tak szybko zleciał i po raz kolejny nie mogę uwierzyć, że wytrwałam w tym kadrowym postanowieniu.
Zeszły tydzień obfitował u nas w atrakcje. Było spotkanie blogerek MUM Bloga 2 i wizyta na Jarmarku świątecznym. O żadnym z tych wydarzeń jeszcze nie pisałam ale co się odwlecze to wiadomo :)
Nic nie zapowiada by te święta były białe :(
8 komentarze
Alunia jest przeurocza :* Moje łobuziaki też uwielbiały gonić gołębie na Starówce i mamy wiele podobnych zdjęć ;)
OdpowiedzUsuńJa też ubolewam nad pogodą i brakiem śniegu :(
Dopisuję się do żalów nad pogodą.. dramat jednym słowem, a co do Aluchny, to uwielbiam, uwielbiam i jeszcze raz uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńJaka ona dorosła... Choć przyznam się do czegoś. Jakoś tak po zdjęciach, wyobrażałam sobie, że Ala jest dużo większa. I jak ją zobaczyłam na ślubie Wojtka, to się zdziwiłam, że takie toto ledwo od ziemi odstaje... Widać, jak się bardzo "znam" na dzieciach :)
OdpowiedzUsuńNo bo niespełna dwulatek to jest takie toto co ledwo odstaje od ziemi :D Choć przyznam szczerze, że mam wrażenie, ze od ślubu Wojtka sporo urosła :)
UsuńSuper kadr ;) Urocza Alunia :) też mamy podobne zdjęcia z ptaszkami :)
OdpowiedzUsuńUciekają jak kaczki, znaczy że kaczki :D Niestety, śniegu ani widu...
OdpowiedzUsuńJa z niecierpliwością czekam na niedzielę, bo to jedyny dzień w tygodniu, który możemy spędzić razem, całą rodziną. :)
OdpowiedzUsuńOna jest przeslodka i z na każdym z kadrów wygląda zachwycająco :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zapraszam do komentowania. Jeśli podoba CI się ten tekst udostępnij go na swoich portalach społecznościowych.
Proszę o przemyślane dobieranie słownictwa i podpisywanie się pod komentarzem.