White Christmas
16:56
Co roku już na początku grudnia zachodzę w głowę czy te święte będą białe. Uwielbiam zimę i prawdę powiedziawszy zima bez śniegu jest dla mnie niedopuszczalna. Idealnie by było gdyby śnieg spadł już na początku grudnia i utrzymywał się nieprzerwanie do końca lutego. Biały puch, niczym nie zmącony, ciepły koc i gorące kakao w kubku. Tak wygląda mój idealny zimowy wieczór.
Zdaję sobie sprawę, że taki obrót rzeczy w naszym klimacie i przy obecnym globalnym ociepleniu raczej nie wchodzi w grę, jednak zawsze pozostaje iskierka nadziei.
Uwielbiam zimę, sporty zimowe, jazdę na sankach i na łyżwach. Ten delikatny mrozek szczypiący w nos, i obrazy jakie szron malował w moim dzieciństwie na oknach.
Uwielbiam zimowe spacery po lesie, gdzie śnieg skrzypi pod butami, nogi zapadają się w zaspy po kolana, a z gałęzi sypie się prosto za kołnierz.
Marzę o własnym domku, nie za dużym, najlepiej gdzieś na uboczu, gdzie wraz z dzieciakami będziemy ozdabiać dom światełkami, ubierać wielką choinkę. Na straży przed domem wraz z nadejściem zimy będzie stał bałwan z marchewką zamiast nosa i garnkiem na głowie, a my co wieczór z nosami przyklejonymi do szyby będziemy obserwować spadające płatki śniegu.
Czy to idealizowanie atmosfery świątecznej? Możliwe, ale tak samo jak święta mają dla mnie zapach skórki pomarańczy, tak śnieg dopełnia ta magiczną atmosferę.
źródło zdjęć: pinterest.com
Czyż białe święta nie byłyby magiczne?
24 komentarze
Wprowadziłaś cudowną zimową atmosferę. Zapachniało świętami...:)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Już teraz zaklinam pogodę, by święta były piękne i białe.
UsuńJa też liczę na białe magiczne święta ;)
OdpowiedzUsuńTeraz co prawda mamy dywan z białego puszku ale to tylko puszek a nie śnieg, z którego możemy ulepic bałwana ....
Kocham Święta, kocham całą tą kiczowatą atmosferę i już snujemy plany z Mężem jak bardzo świecić na święta będzie nasz domek :D Uwielbiam wszystkie te świąteczne bibeloty, świeczki, bombki, girlandy itd. Święta bezsprzecznie muszą być białe !!! Śnieg ma być wszędzie, najlepiej taki gęsty i żeby padał wielkimi płatami. Wszędzie pomarańcze i zapach wody kolońskiej. Na zakupach świątecznych musi lecieć w co drugim sklepie Wham - Last Christmas :) Musi i koniec :D A przy pakowaniu prezentów Maryśka musi śpiewać swoje All I Want For Christmas Is You :) Taki świąteczny zestaw. Tylko białe święta mają taką magię, bo jak nie ma śniegu, to nawet Maryśka nie pomoże i atmosfery najnormalniej w świecie brak...
OdpowiedzUsuńprawdziwych białych Świąt już dawno nie było... zawsze śnieg gdzieś znika w najbardziej nieodpowiednim momencie... ale mimo wszystko, życzę Tobie i nam wszystkim, żeby w tym roku były wyjątkowo białe :)
OdpowiedzUsuńJa za to zimę lubię tylko na zdjęciach. Same z nią kłopoty: na drogach, na aucie, które trzeba odśnieżyć. Na pastwiskach gleba zamarza w grudę i konie się mogą podbić. Tysiąc warstw ubrania, a czasem nadal zimno. Pakowanie dziecka w tysiąc warstw. Przedzieranie się przez zwały śniegu, kiedy nogi się rozjeżdżają... A fe! Dla mnie śnieżna zima powinna trwać od Wigilii do Nowego Roku :P
OdpowiedzUsuńZdecydowanie pakowanie dziecka w tysiąc warstw nie jest dobrym pomysłem
UsuńNo ale w samych śpiochach i kocyku też nie włożę do wózka, jak to było latem ;) O to mie się rozchodzi.
UsuńCo racja to racja Siłaczka :) Piątka :)
UsuńBez śniegu ani rusz, mimo że mroźnie, to tak ciepło w serduszku :-)
OdpowiedzUsuńTak, tak, tak! Zima musi być biała, a Święta szczególnie! :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że ktoś podziela moje zdanie :)
Usuńo matko jak mi się chce śniegu.....!!!
OdpowiedzUsuńMi też, mi też
UsuńOjj, z tą pogodą to nigdy nic nie wiadomo :) Może niedługo nastąpi epoka lodowcowa :D
OdpowiedzUsuńw wolnej chwili zapraszam do nas :)
Liczę, że będą i białe i magiczne. :)
OdpowiedzUsuńI ja liczę na białe święta:) Po cichutku przywołuję śnieg, bo uważam że trzeba projektować swoją rzeczywistość. I... uwielbiam zimę :D
OdpowiedzUsuńSylwia to możemy tą rzeczywistość projektować razem :)
UsuńOjjj marzą mi się takie białe święta :)
OdpowiedzUsuńNic nie mów, ja zaklinam ten śnieg od tygodnia :D
UsuńOj tak, białe Święta to jest to ! Ogólnie śnieg lubię, ale nie znoszę brudnej brei, która powstaje przy jego roztapianiu.
OdpowiedzUsuńBrei też nie znoszę, ale najbardziej wkurza mnie taka zima nie wiadomo jaka. Chlapa, szaro i buro. Fuuj
UsuńŚwięta bez śniegu i mrozu to nie do końca święta :-)
OdpowiedzUsuńTeż tak sądzę :D Zaklepuję wspólne sanki z Wami :)
UsuńDziękuję za odwiedziny i zapraszam do komentowania. Jeśli podoba CI się ten tekst udostępnij go na swoich portalach społecznościowych.
Proszę o przemyślane dobieranie słownictwa i podpisywanie się pod komentarzem.