Rozmowy z córką część 8
18:40Nasze rozmowy przybierają na sile. Nie zawsze to co Ona wypowie jest zrozumiałe ale komunikacja między nami jest i to dobra. U nas w domu to mowa jest złotem a milczenie srebrem.
Ala przyniosła aparat małpkę z sypialni i patrzy przez wizjer. Nagle robi zdjęcie i krzyczy:
Ala: Zrobiłam zjencie! Mamo zjencie.
Ja: A co tam jest na tym zdjęciu? Pokaż mamie
Ala: Mama placuje, na zjenciu.
Zniknęła gdzieś Ala, nie widać jej, nie słychać, znaczy że coś broi
Ja: Ala co robisz?
Ala: Mamo, lyzko się bawie
Ja: Co robisz?
Ala: No gotuje obiatka dla zółw Alberta.
Z głodu nie zginiemy :)
Ala wbiega do pokoju w którym siedzę i woła:
Ala: Mamusiu, tam byłam i tatuś placuje!
Nic się przed nią nie ukryje :)
Ala: Ślimak, ślimak pokaz robi, dam ci sela na piegogi, jak nie sela to jajusty.... (dalej śmiech) :)
I coś co chyba rozmiękczy każdą mamę:
Ja: Kocham Cię córeczko
Ala: Kocham mamusię!
KURTYNA!
6 komentarze
brawo! :)
OdpowiedzUsuńJak pięknie dziecko pilnuje rodziców żeby pracowali :) A to 'Kocham Cię' to rzeczywiście rozmiękcza każdą mamę. Mój młodszy to ze sto razy dziennie jeszcze mówi: "Chcę się przytulić".
OdpowiedzUsuńMądra dziewczynka gotuje obiad dla żółwika :)
OdpowiedzUsuńTakie wyznania miłości to miód na nasze serca!
Masz bardzo mądrą córeczkę. :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie już mówi :-)
OdpowiedzUsuńA! Love normalnie! ♥
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zapraszam do komentowania. Jeśli podoba CI się ten tekst udostępnij go na swoich portalach społecznościowych.
Proszę o przemyślane dobieranie słownictwa i podpisywanie się pod komentarzem.