Ktoś tu chyba zdziczał
23:27
Zastanawiałaś się kiedyś, skąd bierze się te nieodparte wrażenie, że coś tu nam nie pasuje? A może masz uczucie, że nie jesteś tam gdzie chciałbyś być?
Piszę o tym dziwnym mrowieniu, które pojawia się gdy wpada nam do głowy pomysł, którego realizacja wydaje się nam absurdalna. Jednak coś pcha nas w jego stronę i nagle odkrywamy, że nasze życie było dla nas za ciasne.
Tak było w życiu Pana Tygrysa, dystyngowanego zwierza z miasteczka. Pan tygrys perfekcyjnie ubrany miał perfekcyjnych przyjaciół w perfekcyjnym miasteczku gdzie dobre maniery były na pierwszym miejscu. Codzienne, sztywne uściski dłoni z sąsiadami, ukłony i 100% etykiety. Lecz pewnego dnia coś w Panu tygrysie pękło. Pewnego dnia Pan Tygrys poczuł zew natury.
Z dnia na dzień zmieniał się nie do poznania. Początkowo postanowił wrócić do dawnej postawy. Nie poruszał się już wyprostowany jak struna lecz odkrył do czego służą jego cztery łapy. Z czasem pozwolił by dzikość jego serca zawładnęła nim całkowicie. Nie spodobało się to mieszkańcom miasteczka. Pan Tygrys z dziką przyjemnością je opuścił.
Na obczyźnie z czasem zaczął tęsknić do świata w którym wzrastał. Tęsknił za swoim domem i swoimi przyjaciółmi. Gdy powrócił do miasteczka odkrył, że pod jego nieobecność co nieco się zmieniło.
Pan Tygrys dziczeje to wspaniała historia dla najmłodszych, która uczy tolerancji i życia w zgodzie z samym sobą. Piękne, nienachalne ilustracje przyciągają wzrok, a tak przeze mnie lubiany kwadratowy format świetnie pasuje do małych rączek.
Pan Tygrys dziczeje Peter Brown
Wydawnictwo Nasza księgarnia
forma wydania: książka papierowa
oprawa: twarda
forma wydania: książka papierowa
oprawa: twarda
ilustrator: Peter Brown
tłumacz: Joanna Wajs
rok wydania: 2015
liczba stron: 40
format: 220x220 mm
liczba stron: 40
format: 220x220 mm
3 komentarze
Czuje, ze książka przypadlaby do gustu Antkowi ;) uwielbia takie rysunki.
OdpowiedzUsuńMamy i lubimy. ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna książeczka. Coś podobnego to jedno z opowiadań z ,,Bajki rozśmieszajki” wyd. Siedmioróg o słoniu, który chciał się uczłowieczyć, ale i tak zrozumiał, że to nie daje mu szczęścia. Fajnie, że powstaje coraz więcej takich bajek.
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zapraszam do komentowania. Jeśli podoba CI się ten tekst udostępnij go na swoich portalach społecznościowych.
Proszę o przemyślane dobieranie słownictwa i podpisywanie się pod komentarzem.