Pascha wielkanocna
22:23
Wiem, że już po świętach i taki przepis pewnie przydałby się Wam tydzień temu. Tydzień temu jednak niewiele mogłabym o nim napisać, choć chciałam. Dziś nie jestem już teoretykiem, a przepis wypróbowałam w praktyce.To nie byle jaki przepis, bo starszy jest niż ja sama i wypróbowany już wielokrotnie. Dziś podzielę się z Wami moim rodzinnym skarbem.
Chciałabym napisać, że ten deser jest już tradycją na naszym
wielkanocnym stole. Niestety skłamałabym, choć przepis w rodzinie jest
od dziesiątek lat. Moja mam nigdy nie robiła paschy za to babcia i
stryjenka owszem. W tym roku i ja postanowiłam ją zrobić i już wiem, że w
kolejnych latach na pewno zagości na naszym stole wielkanocnym i nie
tylko.
Składniki:
- 400g sera białego półtłustego lub tłustego
- ok. 1 szklanki cukru pudru
- 250g masła (jedna kostka)
- 3 ugotowane żółtka jaj
- zapach waniliowy
- ok. jednej szklanki posiekanych bakali ( ilość i rodzaj wedle uznania, im bardziej kolorowo tym lepiej)
- gaza do wyłożenia naczynia lub herbatniki do wyłożenia tortownicy.
Ser biały wraz z ugotowanymi żółtkami przemielić dwa razy przez maszynkę do mięsa. Do masy dodać cukier puder ( najlepiej przesiany przez sitko), zapach waniliowy i miękkie masło. To wszystko miksować mikserem na wolnych obrotach aż masa będzie gładka. Na koniec dodać posiekane bakalie i dokładnie wymieszać. Ilość i rodzaj bakalii jest całkowicie dowolna. Ja dodałam skórkę cytrynową, suszone morele, rodzynki, orzeszki ziemne i pokruszone orzechy włoskie.
Naczynie ( w moim przypadku miseczka) wykładamy gazą lub czystą ściereczką. Na to wykładamy gotową masę i mocno przyciskamy ją łyżką by dokładnie wypełniła nasze naczynie. Wkładamy na noc do zamrażalnika. Rano wyciągamy paschę z naczynia i zdejmujemy gazę.
Jeśli mamy chęć zrobić większą ilość możemy użyć wielokrotności składników. Wtedy dno tortownicy wykładamy herbatnikami i na nie wykładamy gotową masę mocno dociskając. Również wkładamy na noc do zamrażalnika. Rano mamy gotowy deser.
Paschę można udekorować owocami, bakaliami lub jak w moim przypadku bukszpanem. Przechowywać w lodówce do 4 dnia od wyjęcia z zamrażalnika.
By uprzedzić Wasze pytania dodam, że gotowe masy twarogowe dostępne w marketach nie nadają się do zrobienia paschy. Są one zwyczajnie za rzadki i mają za małą zawartość tłuszczu. Jeśli je wykorzystać w masie zwyczajnie zamarźnie woda a twarogu będzie tam jak na lekarstwo. Nie polecam!
Mam nadzieję, że przepis przyda Wam się nie tylko przy okazji świąt wielkanocnych.
SMACZNEGO!
11 komentarze
Wygląda bajecznie.
OdpowiedzUsuńPaschą zawsze byłam częstowana przez moja Przyjaciółkę, smakowała mi bardzo, ale jakoś nie weszła w nasze rodzinne "tradycje"...dopiero jak wyszłam za mąż wprowadziłam Jej przepis w naszą WIELKANOCNĄ tradycję dań...tak samo jak mój Mąż nie może się doczekać Bożonarodzeniowego karpia z cebulką i czosnkiem, tak ja Paschy :)
Przepis nieco inny, ale Twój też spiszę i kiedyś mam nadzieję wypróbuję.
Pozdrawiam.
Świątecznej radości w sercu życzę!
Myślę, że co kobieta to inny przepis na paschę. Ja będę ten na pewno powtarzać bo w moim mniemaniu jest cudowna!
UsuńUwielbiam paschę!
OdpowiedzUsuńJa też :) Przybij piątkę!
UsuńMhh wygląda bardzo apetycznie
OdpowiedzUsuńDziękuję. I bardzo dobrze smakuje :)
Usuńo mniam, robiłam rok temu, a w tym nie zdążyłam i wszyscy goście pytali właśnie o paschę :D
OdpowiedzUsuńO widzisz :) jednak co pascha to pascha :)
UsuńZrobiłam paschę raz :) Była tak sycąca, że nie daliśmy rady jej zjeść, więc może następnym razem skuszę się, ale zrobię ją przynajmniej z połowy składników ;)
OdpowiedzUsuńTe składniki podane przeze mnie starczą na jedną średnią miseczkę. Przed podaniem kroję ją jak tort :)
UsuńBardzo Fajna treść artykułu polecam do odwiedzenia mojej strony z genialnymi pomysłami :)robot xavery 123
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zapraszam do komentowania. Jeśli podoba CI się ten tekst udostępnij go na swoich portalach społecznościowych.
Proszę o przemyślane dobieranie słownictwa i podpisywanie się pod komentarzem.