Wizyta patronażowa położnej
13:29
Wracasz do domu po porodzie. wszystko jest teraz inne. Nawet jeśli nie jesteś pierworódką to od teraz wszystko się zmieni. Nie ma dwóch takich samych ciąż i dwojga takich samych dzieci. Jako świeżo upieczona mam możesz czuć się zagubiona. Nowe obowiązki mogą przytłaczać, a obawy czy
prawidłowo zaopiekuje się dzieckiem przerażają, dlatego po porodzie
bardzo przydatna jest wizyta patronażowa położnej. Ona jest po to by Ci pomóc i odpowiedzieć na Twoje pytania.
Jak się umówić z położną?
Jakiś czas temu położna przychodziła z wizytą z urzędu. Szpital, w którym rodziłaś wysyłał informację do przychodni położonej
najbliżej Twojego miejsca zamieszkania o tym, że na świecie pojawił się
nowy obywatel. Odbywało to się w ten sposób gdyż obowiązywała rejonizacja. Od kilku lat, gdy rejonizacja już nie obowiązuje, sama
możesz wybrać sobie położną i umówić się z nią na wizytę patronażową. Gdy już będziesz w domu,
zadzwoń do swojej przychodni i poproś o kontakt do położnej. Jeśli nie masz ochoty spotkać się z położną ze swojej przychodni, szpital udostępni Ci listę położnych środowiskowych w danym mieście. Jeśli nie umówisz się z żadną położną zadziała system jak podczas rejonizacji. Położna, na której terenie działania mieszkasz sama skontaktuje się z Tobą i umówi się na pierwszą wizytę. W ciągu 6
tygodni od porodu możesz liczyć aż na sześć takich wizyt, ale zazwyczaj
odbywa się ich kilka w zależności od potrzeb.
Warto poprosić położną o kontakt telefoniczny. Dzięki temu w
okresie połogu, będziesz mogła liczyć w każdej chwili na jej pomoc.
W niektórych miastach położną możesz wybrać będąc jeszcze w ciąży, i co
jest coraz bardziej popularne, pierwsze spotkania odbywają się jeszcze
przed porodem.
Jak się przygotować do wizyty patronażowej?
Do wizyty patronażowej nie musisz się szczególnie przygotowywać. Jeśli masz więcej wątpliwości to spisz sobie je na kartce by o niczym nie zapomnieć. Położna na pewno będzie przygotowana na grad pytań dotyczących Ciebie i maleństwa.
Czego można się spodziewać na wizycie patronażowej?
Dobra wizyta patronażowa powinna trwać co najmniej godzinę, ale bywa i
to nierzadko, że jest dwa razy dłuższa. Położna w tym czasie ma za
zadanie udzielenie wsparcia i pomocy świeżo upieczonej mamie. Na
początku spotkania sprawdza stan dziecka, jak również Twój. Pyta jak się
czujesz i czy odczuwasz jakieś dolegliwości.
Jeśli miałaś cesarskie cięcie obejrzy Twoją ranę. Opowie o pielęgnacji rany lub zdejmie Ci szwy. W przypadku porodu
naturalnego sprawdzi jak goi się krocze - jest to ważne szczególnie, gdy
miałaś nacięcie.
U maluszka sprawdzi przyrost wagi, ciemiączko odraz prawidłowe odruchy u malucha. Jeśli karmisz piersią może poprosić o przystawienie go do piersi by sprawdzić jak sobie radzisz z karmieniem, czy prawidłowo trzymasz malucha i czy on prawidłowo ssie. Na pewno obejrzy również stan gojenia się pępuszka u maleństwa.
O co możesz pytać podczas wizyty?
Położna możesz zapytać o wszystko co jest związane z maleństwem i jego prawidłowym rozwojem, oraz z Twoim stanem zdrowia. Dobra położna pomoże Ci przy pielęgnacji czy przewijaniu. Jeśli zajdzie taka potrzeba pomoże wykąpać czy przewinąć dzieciątko. Pamiętaj, że położne środowiskowe to położne z wieloletnim doświadczeniem więc często ich wiedza jest na wagę złota. Nie wstydź się pytać o krępujące rzeczy. Położna jest po to by Ci pomóc.
10 komentarze
Dobrze wiedzieć, że rejonizacja już nie obowiązuje. Wszystkiego dobrego, Dziewczyny!
OdpowiedzUsuńPamiętam jak do mnie położna przychodziła na wizyty... Nie za bardzo za nimi przepadałam...
OdpowiedzUsuńI to jest właśnie błąd wielu położnych, że zamiast do siebie zachęcać to zniechęcają :(
UsuńU mnie nie trwało to godziny, położna była konkretna, spokojna i pomagała mi przystawić malucha do piersi. Byłam miło zaskoczona, że tak wygląda to wizyta, ciekawe jak teraz to przebiegnie bo zmieniłam poradnie pediatryczną, ale nastawiam się na kogoś równie kompetentnego :)
OdpowiedzUsuńObyś trafiła na dobrą położną, życzę Ci tego. Dobra położna to skarb.
UsuńW pierwszej ciąży na wizytę chodziłam już w czasie ciąży. Teraz położna się zmieniła i nie wspominała nigdy żebym przyszła na spotkanie. Pewnie zależy to od samej położnej i od tego jak sobie prace organizuje.
OdpowiedzUsuńJak to Ty chodziłaś na wizyty? Przecież to obowiązkiem położnej jest przychodzić do Ciebie i w ciąży i po porodzie. Łaski żadnej nie robi.
UsuńW moim przypadku wizyty położnej środowiskowej były bardzo częste, zarówno przed porodem, jak i po, gdy byłyśmy już z córką w domu. Początkowo byłam sceptycznie do nich nastawiona i stresowałam się, że ktoś będzie chciał narzucać mi swoje zdanie. Jednak szybko przekonałam się, że położna rozwiała nasze wątpliwości i była dla nas wsparciem, a jako początkujący rodzice bardzo to sobie ceniliśmy. Niemniej nie wszędzie opieka położnicza jest na takim samym poziomie - w tym samym czasie urodziła moja siostra, która mieszka w Gdańsku i na bieżąco porównywałyśmy swoje doświadczenia. Z ulgą stwierdzam, że w Olsztynie jest naprawdę dobrze. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Miło mi to czytać Olu. Ja przyznam, że moja położna gdy urodziłam Alę bardziej mnie do siebie zniechęciła niż zachęciła. Ciągle się spóźniała albo zapominała o wizytach. Stresowała mnie okropnie.
UsuńTeraz przy Adze przychodziła ta sama ale już wiedziałam jak z nią gadać, o co pytać i jak postępować by mnie nie zbywała :)
Najfajniejsze jest to, że możemy pytać o wszystko, co chcemy i warto z tego korzystać. Bo najlepsza wiedza zawsze u źródła :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zapraszam do komentowania. Jeśli podoba CI się ten tekst udostępnij go na swoich portalach społecznościowych.
Proszę o przemyślane dobieranie słownictwa i podpisywanie się pod komentarzem.